Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto kontra komunalni: kolejna runda targów o czynsze

Aneta Boruch
To były długie i trudne rozmowy. Każda ze stron miała swoje racje i wyliczenia. O sprawie będą jeszcze dyskutować radni podczas sesji 15 czerwca.
To były długie i trudne rozmowy. Każda ze stron miała swoje racje i wyliczenia. O sprawie będą jeszcze dyskutować radni podczas sesji 15 czerwca. Fot. Bogusław F. Skok
Rozłożenie podwyżki na trzy lata lub pięć, osobny fundusz remontowy i społeczne komisje, które będą pilnowały wydatków na remonty - takie propozycje lokatorzy mieszkań komunalnych przedstawili wczoraj prezydentowi. A ten stwierdził, że musi to wszystko szczegółowo policzyć.

[galeria_glowna]

Podwyżka musi być, jest konieczna, bo tyle rzeczy jest do zrobienia - mówi Krystyna Kotarska-Mieszkowska. - Tylko nie od razu w takiej wysokości.

Kilka lat na podwyżkę?

Jako jedna z pięciu przedstawicieli mieszkańców, Kotarska spotkała się wczoraj z prezydentem, by rozmawiać o podwyżce komunalnych czynszów. Jej wysokość zdenerwowała ludzi. Ich zdaniem, to, że w niektórych przypadkach czynsz rośnie nawet 161 proc., jest nie do przyjęcia. Dlatego w ubiegły poniedziałek około 200 osób manifestowało przeciwko podwyżce przed urzędem wojewódzkim.

Wczoraj przez parę godzin lokatorzy przedstawiali władzom swoje propozycje. Po pierwsze, chcą, by podwyżka była niższa: nieco ponad 89 proc. i by miasto rozłożyło ją na trzy lata lub pięć. Ludzi boli też, że płacą na fundusz remontowy, a w ich blokach niewiele się robi. Dlatego zaproponowali wydzielenie ze stawki czynszu osobnego funduszu remontowego. Chcą także, by powstały kilkuosobowe społeczne komisje, które będą pilnowały wydatków na remonty w poszczególnych blokach.

Osobna sprawa to zasady udzielania zniżek i różnego rodzaju pomocy najbiedniejszym. Cały ich system ma wejść w życie jednocześnie z podwyżką. Tu także ludzie zgłosili swoje uwagi.

Chcieliby, by jednakowa kwota dochodu obowiązywała przy przyznawaniu dodatku mieszkaniowego i obniżce czynszu. Teraz jest według stawki najniższej emerytury. Mieszkańcy woleliby od wysokości najniższego krajowego wynagrodzenia.

Miesiąc na porozumienie

Takie postulaty prezydent przedstawi radnym. Wczoraj nie chciał mówić, czy się na nie zgodzi. Ani czy terminy pozwolą na ich spełnienie. Podwyżka ma wejść w życie już 1 lipca.

- Jeszcze mamy miesiąc, żeby dojść do porozumienia - twierdzi Tadeusz Truskolaski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny