Mamy plan na to spotkanie i mimo pewnych problemów, z którymi się mierzymy w ostatnim czasie, zagramy o zwycięstwo. Ale Arka to groźny zespół i nie będzie łatwo go pokonać - mówi przed dzisiejszym spotkaniem w Gdynia z Arką trener Jagiellonii Białystok Michał Probierz.
Podstawowym problemem żółto-czerwonych jest zastąpienie Tarasa Romanczuka, który pauzuje za nadmiar żółtych kartek. Ukrainiec wiele wnosi do gry białostockiego zespołu, szczególnie jeśli chodzi o walkę w powietrzu. W każdym meczu wygrywa wiele pojedynków i jego brak to duża strata.
- Oczywiście, że mamy wariant awaryjny, nad którym pracowaliśmy przez cały tydzień. Z przyczyn oczywistych, nie mogę go jednak ujawnić -zaznacza Probierz.
Co Ty wiesz o Jagiellonii? Rozwiąż: TEST
W grę wchodzi kilka wariantów. Do środka pola za Romanczuka może zostać przesunięty Rafał Grzyb, ale wobec kontuzji Łukasza Burligi pojawi się problem z obsadą prawej obrony. Jedynym nominalnym zawodnikiem na tę pozycję jest junior Paweł Olszewski.
Bardziej realne wydaje się pozostawienie przez Probierza kapitana na prawej flance defensywy, a poszukanie następcy do środka pola. Może to być na przykład ktoś z młodych zawodników - Dawid Szymonowicz lub Damian Szymański.
Zastąpienie Romanczuka jest o tyle istotne, że Arka jest niezwykle groźna przy stałych fragmentach gry. Dotąd zdobyła po nich aż 13 bramek, co jest drugim rezultatem w ekstraklasie. Dobra postawa w powietrzu będzie miała kapitalne znaczenie.
- Rzeczywiście, to wielka broń naszego przeciwnika. Uczulam zawodników, by unikali głupich fauli w pobliżu naszego pola karnego i niepotrzebnego wybijania piłki na rzuty rożne - kontynuuje szkoleniowiec Podlasian.
Estończyk pojechał i jest szansa, że wystąpi
Innym zmartwieniem białostockiego sztabu szkoleniowego jest stan zdrowia Konstantina Vassiljeva, który opuścił ostatni mecz z Lechem Poznań. Estoński reżyser gry i najskuteczniejszy snajper Jagi czuje się już dużo lepiej.
- Mogę powiedzieć tylko tyle, że jedzie z nami do Gdyni. Czy ma szansę na występ? Skoro jest z nami, to tak - mówi Probierz.
Obok Romanczuka i Burligi, pod uwagę nie może być brany także leczący od dłuższego czasu kontuzję Karol Mackiewicz. W kadrze, po wyleczeniu drobnego urazu jest za to Przemysław Mystkowski.
Sporą niedogodnością jest kapryśna aura, która utrudniała się przygotowanie do meczu.
- Pogoda nie jest najlepsza, ale musimy się skupić na dwóch ostatnich meczach w tym roku. Trzeba to wytrzymać psychicznie -uważa bramkarz Marian Kelemen, cytowany przez oficjalną stronę Jagiellonii. - Oczywiście, z powodu pogody nie zawsze możemy trenować tak, jak chcielibyśmy, ale nie ma co na to patrzeć - dodaje.
Do tego dodać należy fakt, że na ławce trenerskiej zabraknie Probierza, a także szkoleniowca bramkarzy Grzegorza Kurdziela. Obaj zostali zawieszeni po meczu z Lechem Poznań, co jest karą za oprotestowanie decyzji arbitra Daniela Stefańskiego.
Czytaj też:Jagiellonia Białystok - Arka Gdynia 4:1. Jagiellończycy nie zwalniają tempa. Mamy lidera
Rywal czeka na wygraną u siebie od 19 września
Arka będzie miała dziś sporo do udowodnienia. W Białymstoku ekipa z Wybrzeża została rozbita przez Jagę 4:1 i zapewne zrobi wszystko, by nie dać się znów zatopić. Dodatkowo gdyńscy kibice na wygraną u siebie swoich ulubieńców czekają bardzo długo, bo od 19 września.
- Zespoły beniaminków zawsze chcą pokazać się z jak najlepszej strony, szczególnie u siebie. Rywal nie ma znaczenia. Zawsze jest ta chęć udowodnienia, że w elicie znaleźli się nieprzypadkowo - przekonuje jagiellończyk Fedor Cernych. - W takich okolicznościach zawsze gra się trudniej. Myślę, że motywacji im nie zabraknie - dorzuca.
O kłopotach Arki Gdynia i przewidywanych składach na mecz przeczytasz na kolejnej stronie
Gospodarzom też nie brak problemów. Mierzą się przecież zespołem, który na wyjazdach gra najlepiej w ekstraklasie, a to daje do myślenia. W składzie zabraknie - Miroslava Bozoka, który pokutuje za czerwoną kartkę z meczu przeciwko Bruk-Betowi Nieciecza. Mimo braku kapitana gdynianie są pełni nadziej na sukces.
- Musimy zagrać mądrze, konsekwentnie, ale też stwarzać sytuacje, Jest to dla nas ważny mecz. Wiemy, z kim gramy, ale liczymy na dobrą i uważną grę całej drużyny, a wtedy możemy liczyć na zdobycz punktową - zaznacza trener Arki Grzegorz Niciński.
Dzisiejszy mecz rozpocznie się o godz. 18. Transmisja w stacji Eurosport 1.
Przewidywane składy
Arka: Steinbors - Socha, Marcjanik, Sobieraj, Marciniak, Marcus da Silva, Łukasiewicz, Kakoko, Hofbauer, Wojowski, Abbott.
Jagiellonia: Kelemen - Grzyb, Guti, Runje, Tomasik, Cernych, Szymonowicz, Góralski, Frankowski, Vassiljev, Świderski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?