Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Makuszewski: Wierzę, że się przebiję

Tomasz Dworzańczyk
21-letni Maciej Makuszewski ma już za sobą pierwsze treningi z Jagiellonią Białystok
21-letni Maciej Makuszewski ma już za sobą pierwsze treningi z Jagiellonią Białystok Fot. Wojciech Oksztol
W domu cała rodzina kibicuje Jagiellonii, więc wybór klubu był oczywisty - mówi Maciej Makuszewski, pozyskany z Wigier Suwałki piłkarz Jagiellonii Białystok

Kurier Poranny: Twój transfer z Wigier nastąpił zaskakująco szybko. Spodziewałeś się, że podpiszesz kontrakt z Jagiellonią bez żadnych testów sprawdzających?

Maciej Makuszewski: Sygnały na temat zainteresowania ze strony klubu z Białegostoku były już wcześniej. Rozmawiałem telefonicznie z prezesami i doszliśmy do pewnych ustaleń. Dlatego wszystko poszło tak sprawnie i szybko.

Oferta z Jagi była jedyną, jaką dostałeś po zakończeniu sezonu?

- Miałem więcej propozycji, także z klubów z ekstraklasy. Kontaktowali się ze mną między innymi przedstawiciele Arki Gdynia, Ruchu Chorzów i GKS Bełchatów. Myślę jednak, że nie popełniłem błędu wybierając Jagiellonię.

Pochodzisz ze Szczuczyna, gdzie zaczynałeś karierę w Wissie. Bliskość domu chyba też nie jest bez znaczenia?

- Oczywiście. W domu cała rodzina kibicuje Jagiellonii, więc wybór klubu był oczywisty. Gdy nadarzyła się szansa gry w Białymstoku, to długo się nie zastanawiałem.

Masz za sobą bardzo udany sezon w Wigrach. To jednak tylko druga liga, a przychodzisz do klubu z ekstraklasy. Nie obawiasz się różnicy poziomów?

- Myślę, że nie mam się czego bać. W drugiej lidze też nie jest łatwo i trzeba wiele z siebie dawać. Z tego co wiem, to może w ekstraklasie będzie nawet łatwiej, bo na boisku jest więcej miejsca. A ja lubię właśnie taki styl.

Miałeś okazję porozmawiać już z trenerem Michałem Probierzem na temat najbliższego sezonu, czego od Ciebie oczekuje?

- Konkretnej rozmowy nie było. Wcześniej słyszałem od trenera, że widzi mnie w składzie, ale na tematy związane z tym, gdzie będę grał i ile chyba jeszcze nie przyszedł czas.

A gdzie na boisku czujesz się najlepiej? Wiadomo, że w Wigrach występowałeś na obu bokach pomocy.

- I chyba w podobnej roli widziałbym siebie w Jagiellonii. Najbardziej pasuje mi pozycja prawoskrzydłowego.

Jakie nadzieje wiążesz z pierwszym sezonem w Jadze?

- Przede wszystkim chciałbym przebić się do podstawowego składu zespołu. Wiem, że łatwo nie będzie, bo mamy bardzo mocną drużynę, ale wierzę, że mi się uda.

Masz już za sobą pierwszy trening z nowymi kolegami. Jak Cię przyjęli?

- Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne. Atmosfera w szatni jest super i nie mogę na nic narzekać. Fajnie, że trafiłem w takie doborowe towarzystwo i mam nadzieję, że szybko się zaadaptuję w nowym otoczeniu.

A znałeś kogoś wcześniej z obecnych piłkarzy Jagiellonii?

- Rozpoznaję wszystkich (śmiech). Natomiast osobiście dobrze znałem się wcześniej z Grzegorzem Sandomierskim, z którym występowałem w reprezentacji młodzieżowej. Moim dobrym znajomym jeszcze ze wspólnej gry w Wigrach był także Andrzej Niewulis, który obecnie jest jednak wypożyczony do Ruchu Radzionków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny