[galeria_glowna]
Gospodarze mogli nawet pokusić się o zwycięstwo, ale w kilku akcjach zabrakło im skuteczności. Z kolei akcje rywali skutecznie stopował miejscowy bramkarz Adam Ciulkin.
- W tym meczu wiele sytuacji podbramkowych miały obie drużyny - mówił trener LZS-u Narewka Robert Kądzior. - Po remisie bardzo dziękuję swoim zawodnikom za wielkie serducho i walkę do końca. Dziś przekonaliśmy się, jaka jest różnica w meczach czwartej i trzeciej ligi.
Gospodarze wyszli na inauguracyjny mecz w mocno przemeblowanym ustawieniu. Za rozgrywanie akcji ofensywnych odpowiedzialny był dotychczasowy środkowy obrońca Mirosław Krasnopolski. I już w 7 minucie miał on świetną okazję do strzelenia gola. Po faulu na Piotrze Skiepce sędzia odgwizdał karnego, jednak uderzenie kapitana Narewki sparował bramkarz.
W 24 min. na strzał zza pola karnego zdecydował się Radosław Stefanowicz. Piłka zrykoszetowała i zmyliła Ciulkina. Jednak jeszcze przed przerwą zrehabilitował się Krasnopolski, kończąc celnym strzałem akcję prawym skrzydłem w wykonaniu pozyskanego z Włókniarza Białystok Artura Gryki.
Po przerwie gospodarze poszli za ciosem i solową akcją popisał się Damian Zubowski, który wymanewrował kilku rywali i celnie strzelił. Potem trener Kądzior musiał przeprowadzić kilka zmian, bo wymusiły je urazy podstawowych zawodników. Gra Narewki siadła, co wykorzystali goście wyrównując.
LZS Narewka - Huragan Morąg 2:2 (1:1)
Bramki: 0:1 - 24' Stefanowicz, 1:1 - 45'+1 M. Krasnopolski, 2:1 - 51' Zubowski, 2:2 - 73' Chiliński.
Żółte kartki: Łapiński (LZS); Przybylski, P. Galik, Ł. Galik, Żórański (Huragan).
Sędziował Krzysztof Jabłonowski (Białystok).
Widzów 200.
LZS: Ciulkin - J. Krasnopolski, Małyszko, Lul (68' Stachelski), Hołownia - Gryko, Arciuch, M. Krasnopolski (71' Kuprianowicz), M. Łapiński, Skiepko - Zubowski (89' Śliwa).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?