MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łomżyńska "Walizka" na rok zamknięta

(mag)
Niemal wszystkie z 13 zespołów, jakie wzięły udział w 19. edycji Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego "Walizka", nie opuściły Łomży z pustymi rękami. Ci, którym nie dostało się nic z oficjalnej puli rozdzielanej przez jurorów, zostali nagrodzeni poza regulaminem.

Czasami z oryginalnym uzasadnieniem. Jeden z jurorów, Marek Chodaczyński, przytwierdził studolarówkę do własnoręcznie wykonanego dyplomu i pół żartem wręczył go norweskim autorom spektaklu "Peepshow" za "propagowanie sztuki lalkarskiej w sexshopach".
Było także poważniej.
- Teatr się zmienia, rozwija, poszukuje, ale w naszej globalnej wiosce pozwala także nam się zbliżać - mówił przewodniczący jury Wiesław Hejno. - Okazało się, że Argentyna jest pod bokiem, Czechy za miedzą, a Chorwacja za rzeką.
Poza twórcami "dopieszczeni" zostali także przedstawiciele instytucji, które finansowo wspomogły organizację festiwalu. "Szary widz", czyli Anna Jakubowska, łomżyńska stomatolog i gospodyni salonu literackiego, wręczyła bukieciki kwiatów wicewojewodzie Jarosławowi Schabieńskiemu i prezydentowi miasta Jerzemu Brzezińskiemu. Jarosław Antoniuk, dyrektor Teatru Lalki i Aktora w Łomży, organizator teatralnego święta, przekazał swoje kwiatki Małgorzacie Głąbickiej z Urzędu Marszałkowskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny