MKTG SR - pasek na kartach artykułów

LM piłkarzy ręcznych. Dramaturgia w inauguracyjnym meczu Orlen Wisły Płock

Zbigniew Czyż
Przemyslaw Świderski / Polska Press
Piłkarze ręczni Orlen Wisły przegrali na wyjeździe z FC Porto 23:24 (13:11) w meczu pierwszej kolejki Ligi Mistrzów. Najskuteczniejszym zawodnikiem płockiej drużyny był Przemysław Krajewski, który wykorzystał wszystkie osiem rzutów karnych.

Po raz drugi z rzędu Orlen Wisła zagrała z dziką kartą w Lidze Mistrzów. W poprzednim sezonie „nafciarze” dotarli do ćwierćfinału, gdzie walkę o Final Four przegrali z ówczesnym mistrzem Niemiec SC Magdeburg. Zespół z Porto zakończył rywalizację na fazie grupowej.

W nowej edycji rozgrywek pierwszy mecz w grupie B płocczanie zagrali w Porto, gdzie zmierzyli się z mistrzem Portugalii.

Rozpoczęli spotkanie od bramki Abla Serdio, ale szybko wyrównał debiutant w Lidze Mistrzów Pedro Oliveira. Zawodnik ten rzucił trzy gole z rzędu dla swojej drużyny i w 8. minucie Porto prowadziło 4:2. Po bramce zdobytej przez Fabio Magalhaesa gra gospodarzy zacięła się i w 14. min na tablicy był wynik 4:8. Goście rzucili sześć goli z rzędu, a trener Carlos Resende poprosił o przerwę w grze.

Po powrocie na parkiet Porto zaczęło odrabiać straty. Kiedy w 23. min Magalhaes zmniejszył różnicę do 9:11, trener Xavi Sabate poprosił o czas. Rozmowa szkoleniowca z zawodnikami nie przyniosła spodziewanych rezultatów. Płocczanie przez osiem minut nie potrafili pokonać Diego Marquesa, ale do szatni schodzili z dwiema bramkami zapasu.

Po przerwie mecz był wyrównany. W 42. min nadal dwie bramki przewagi mieli goście (15:17). Ale po trzech kwadransach gry, gospodarze wyrównali na 17:17, a po czasie wziętym przez Sabate, Vasco Costa rzucił 18. bramkę i gospodarze wyszli na prowadzenie, by w 48. min podwyższyć wynik na 19:17. Płocczanie mieli drugi w tym meczu przestój, przez dziewięć minut nie potrafili zdobyć bramki.

Przy stanie 22:21, trener Resende poprosił o dwie minuty przerwy, a jego piłkarze po powrocie na parkiet podwyższyli prowadzenie.

Obie drużyny spotykały się w Lidze Mistrzów po raz piąty. Czterokrotnie wygrali piłkarze Orlen Wisły, ale tym razem lepsi była portugalska ekipa.

Najlepsze recenzje za grę otrzymał Przemysław Krajewski, który podchodził do linii 7. metra ośmiokrotnie i za każdym razem nie dał żadnych szans Nikoli Mitrovskiemu, wychodzącemu na parkiet tylko do rzutów karnych.

Po meczu dyrektor sportowy SPR Wisła Płock Adam Wiśniewski powiedział:

„Zabrakło nam kilku sekund, by przynajmniej doprowadzić do wyrównania. Szkoda tego wyniku, ale przyznać trzeba, że mieliśmy lepsze i niestety gorsze momenty w tym spotkaniu. Graliśmy bardzo skutecznie między 8. a 14. minutą, wypracowując sobie czterobramkową przewagę. Szkoda, że od 20. min nie mogliśmy pokonać bramkarza gospodarzy, ale mimo to, szczęśliwie zakończyliśmy pierwszą połowę z dwiema bramkami przewagi.

- Po przerwie dotrzymywaliśmy kroku rywalom przez dziesięć minut, ale potem oddaliśmy im całkowicie pole, co skrzętnie wykorzystali. Nie tylko nas dogonili, ale przejęli inicjatywę. Ostatnie dziesięć minut było szalone, oni pilnowali, by mieć przewagę nad nami, a my staraliśmy się, niestety nieskutecznie, dogonić przeciwników. Tym razem to oni cieszyli się po meczu, nam zabrakło niewiele. Teraz nie pozostaje nam nic innego, jak dobrze się przygotować do spotkania drugiej kolejki, z duńskim GOG. Te mecze zawsze są pełne emocji".

W 2. kolejce Orlen Wisła zmierzy się przed własną publicznością z duńskim GOG Gudme. Mecz zaplanowano na 20 września, godz. 18.45.

FC Porto - Orlen Wisła Płock 24:23 (11:13).

FC Porto: Nikola Mitrovski, Diego Marques – Pedro Valdes, Andre Sousa, Victor Alvarez 4, Jakob Mikkelsen 2, Rui Silva, Daymaro Salina, Ignatio Jimenez, Vasco Costa, Leonel Fernandes, Antonio Martinez 2, Antonio Areia 2, Nikolaj Christensen 5, Pedro Oliveira 5, Fabio Magalhaes 4.

Orlen Wisła: Mirko Alilovic – Miha Zarabec 1, Tin Lucin 1, Tomas Piroch 1, Marcel Sroczyk, Abel Serdio 1, Leon Susnja, Gergo Fazekas 3, Przemysław Krajewski 8, Gonzalo Perez 3, Mirad Terzic, Dawid Dawydzik, Lovro Mihic 3, Niko Mindegia, Dmitry Żytnikow 2.

Karne minuty: FC Porto – 14 minut, Orlen Wisła – 14 min. Sędziowali: Marko Boricic i Dejan Markovic z Serbii.

(PAP)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Postawił na Rosję, teraz gra za darmo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny