Wczoraj około godziny 18 policjantki patrolując osiedle Leśna Dolina otrzymały informację od oficera dyżurnego, że kilka godzin wcześniej w rejonie sąsiedniego osiedla został skradziony motorower.
Patrol rozpoczął poszukiwania utraconego pojazdu.
- W pewnym momencie, w pobliżu lasu, funkcjonariuszki zauważyły na parkingu grupę nastolatków, z których jeden nagle odjechał skuterem do lasu - opowiada policjant z KMP w Białymstoku.
Policjantki szybko ustaliły, kim był młodzieniec i gdzie mieszka.
- Gdy dotarły do jego domu, matka chłopaka była zdziwiona, że szuka go policja - relacjonuje policjant z KMP. - Mundurowym powiedziała, że syn zjadł obiad i wyszedł.
Po chwili nastolatek wrócił i wpadł prosto w ręce policjantek. Wtedy opowiedział całą historię skradzionego skutera oraz pokazał miejsce, gdzie go porzucił.
W związku z tą kradzieżą funkcjonariusze zatrzymali jeszcze dodatkowo dwóch kolegów nastolatka, natomiast skuter wróci dzisiaj do właściciela.
Teraz mundurowi będą wyjaśniać udział każdego z nich w tym zdarzeniu. Dalej całą sprawą zajmie się sąd rodzinny.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?