Ksiądz Stanisław Suchowolec zmarł 32. lata temu. W kościele Niepokalanego Serca Maryi modlili się o poznanie prawdy o jego śmierci (zdjęcia)

W niedzielę 31 stycznia z okazji 32. rocznicy śmierci ks. Stanisława Suchowolca w kościele Niepokalanego Serca Maryi na Dojlidach została odprawiona msza św. Parafianie wspominali ks. Suchowolca, który pracował w dojlidzkiej parafii. Modlili się też o poznanie prawdy o jego nagłej śmierci.

Ksiądz Stanisław Suchowolec od 1986 roku był wikariuszem w parafii Niepokalanego Serca Maryi na Dojlidach. Wcześniej sprawował posługę w Suchowoli. Przyjaźnił się z księdzem Jerzym Popiełuszką. Założył izbę pamięci zamordowanego ks. Jerzego Popiełuszki, a na cmentarzu wybudował jego symboliczny grób. Był opiekunem duchowym jego rodziców. Z jego inicjatywy przed kościołem w Suchowoli stanął drewniany krzyż, na którym znalazła się informacja, że ks. Popiełuszkę zabili pracownicy SB.

Ks. Stanisław Suchowolec był kapelanem białostockiej "Solidarności", Konfederacji Polski Niepodległej oraz duszpasterzem Komisji Interwencji i Praworządności.

Znany był z tego, że organizował msze za ojczyznę. Zginął w pożarze plebanii kościoła na Dojlidach w nocy z 29 na 30 stycznia 1989 roku. Miał 31 lat. Wersja oficjalna wydarzeń na plebanii mówiła, że ogień zaprószyła farelka, a ksiądz udusił się tlenkiem węgla. Dochodzenie zakończyło się po kilku miesiącach umorzeniem z powodu braku znamion wskazujących na udział osób trzecich w zainicjowaniu pożaru.

Dopiero w 2006 r. prokuratorzy z lubelskiego IPN przeprowadzili śledztwo i stwierdzili, że ksiądz został zamordowany w wyniku działań SB.

Teraz oglądasz: Bieg "Droga do wolności" upamiętniający księdza Stanisława Suchowolca