W ramach naszego Tygodnia Finansowego, piszemy o kredytach, lokatach, inwestowaniu i oszczędzaniu. Pierwszy artykuł dziś, kolejne w przyszłym tygodniu, od poniedziałku do piątku. Dziś na tapecie kredyty - franki, czy złotówki?
A poniżej kilka zdań o tym, jak ocenić własne możliwości kredytowe.
Aby uniknąć problemów ze spłatą zobowiązań finansowych, powinniśmy przeanalizować kilka podstawowych kwestii.
– Przede wszystkim realnie ocenić swoje potrzeby i zastanowić się, jaka pożyczka jest nam niezbędna – mówi Piotr Krupa, prezes Kruka, firmy zarządzającej wierzytelnościami. – Łatwo bowiem przecenić własne możliwości spłaty zadłużenia. Zanim udamy się do banku, poddajmy szczegółowej analizie nasze finanse.
Zacznijmy od kosztów stałych, comiesięcznych wydatków odchudzających nasz portfel. Wliczają się do nich:
- wszelkie opłaty związane z użytkowaniem mieszkania, czyli czynsz, rachunki za gaz, telefon, i energię.
- Niezbędne jest również dokładne określenie sum, jakie przeznaczamy na żywność, odzież oraz ewentualne utrzymanie samochodu, bądź wydatki na bilety.
- Istotnym elementem w skali roku są również składki ubezpieczeniowe m.in. polisy na życie, od nieszczęśliwych wypadków, ubezpieczenie mieszkania oraz samochodu.
- Po dokładnym podsumowaniu kosztów stałych, musimy mieć na uwadze również dodatkowe wydatki, które ponosimy. W zależności od sytuacji kredytobiorcy, może to być wyprawka szkolna dziecka, opieka medyczna lub spłata innych zobowiązań m.in. karty kredytowej.
Po podsumowaniu tych wszystkich płatności stwierdzamy, ile pieniędzy zostaje miesięcznie w domowym budżecie. Od tej kwoty należy jeszcze odjąć pewną część, np. 10 proc. na nieprzewidziane wydatki. Dopiero to, co pozostaje po takich odliczeniach, możemy przeznaczyć na spłatę zobowiązań.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?