Oskarżeni grasowali na terenie całej Polski. Wchodzili do domów, gdy mieszkańcy smacznie spali.
Ich łupem padały przede wszystkim luksusowe auta. Zabierali ze sobą dokumenty pojazdów, kluczyki. Ale też pieniądze, karty kredytowe i inne wartościowe przedmioty.
Między czerwcem, a grudniem 2005 r. włamali się co najmniej do 25 domów,
głównie w okolicach Warszawy, Białegostoku, Łomży i Olsztyna. Zarobili
na tym ponad 2,5 mln zł. Jednej nocy potrafili włamać się do kilku domów
i ukraść zaparkowane tam wszystkie samochody. W Olsztynie z 20 na 21
listopada 2005 r. ukradli trzy auta - z jednej posesji dwa luksusowe
volvo warte łącznie 380 tys. zł, a z drugiej - mercedesa za 65 tys. zł.
W Częstochowie wyjechali dwoma nissanami, które kosztowały 260 tys. zł.
W sumie przez pół roku ukradli 21 samochodów.
Wpadli 13 grudnia 2005 roku w Warszawie.
Sprawa była już raz na wokandzie. Oskarżeni otrzymali kary od 5 do 11 lat więzienia. Mieli też zapłacić gigantyczne odszkodowania. Obrońcy złożyli apelację. I dziś białostocki sąd okręgowy uchylił wyrok sądu rejonowego z lipca ubiegłego roku i nakazał zbadać sprawę ponownie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
