MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Tura idą jak burza

Krzysztof Jankowski
Mamy w zespole kilku bardzo dobrych koszykarzy – przyznają szkoleniowcy Tura (od prawej): Aleksy Olesiuk i Andrzej Sinielnikow. W sobotę nasi zawodnicy pokazali, że stanowią zgrany zespół, który potrafi odrobić spore straty w meczu z silnym rywalem.
Mamy w zespole kilku bardzo dobrych koszykarzy – przyznają szkoleniowcy Tura (od prawej): Aleksy Olesiuk i Andrzej Sinielnikow. W sobotę nasi zawodnicy pokazali, że stanowią zgrany zespół, który potrafi odrobić spore straty w meczu z silnym rywalem. Krzysztof Jankowski
Tur wygrał w pucharze z pierwszoligowym Zniczem Pruszków i w lidze z rezerwami ekstraklasowej Rosy Radom.

Wyczucie i odwaga trenera pozwoliła Turowi wygrać sobotni mecz z będącym faworytem zespołem z Radomia. Nasi pokonali rezerwy estraklasowej Rosy 76:70.

Jeszcze na 13 minut przed końcem gry goście prowadzili wyraźnie 52:40 i nic nie wskazywało na to, że Tur może odrobić taką stratę. Zwłaszcza, że gospodarze w początkowej fazie meczu mieli kiepsko nastawione celowniki i zdobywanie punktów przychodziło im z trudnością.

- Na papierze mamy szeroką kadrę, ale gra niektórych naszych zawodników wygląda czasem na sabotaż - zżymał się po meczu trener Andrzej Sinielnikow.

Błędy bielszczan z precyzją wykorzystywali rywale, którzy przyjechali w młodym, ale silnym zestawieniu, z kilkoma zawodnikami mającymi za sobą grę w ekstraklasie i I lidze, na czele z pozyskanymi z zespołów z Trójmiasta Damianem Jeszkem i Jakubem Schenkiem.

Jednak pod koniec trzeciej kwarty Sinielnikow wpuścił na parkiet pięciu swoich najbardziej doświadczonych zawodników, którzy potrafią dobrze grać w koszykówkę. Za rozgrywanie wzięli się Piotr Brzozowski z Kamilem Zakrzewskim, a wspomagał ich tercet: Andrzej Misiewicz, Arkadiusz Zabielski i Łukasz Kuczyński. Ten manewr diametralnie odmienił grę Tura.

- To taka liga. Zagraliśmy najsilniejszą piątką, w której jeden chłopak gra bez więzadeł, a drugi dobija czterdziestki. I to pozwoliło nam na odrobienie sporej straty - komentował Sinielnikow.

Akcje Tura świetnie rozprowadzał Brzozowski, który trafił też dwukrotnie z dystansu. Po jednym z takich rzutów, na 4 minuty przed końcem gry, gospodarze doprowadzili do remisu po 61. Potem osobiste trafili Zabielski i Zakrzewski, z dystansu rzucił Kuczyński i Tur wypracował sobie lekką przewagę punktową.

Po efektownym wsadzie centra gości Łukasza Sobuty na tablicy wyników zapisano 73:70. Po chwili Brzozowski trafił jeden z dwóch rzutów osobistych. Goście walczyli o zwycięstwo ze wszystkich sił. Po ich proteście w końcówce meczu sędziowie dodali dwie sekundy do ich akcji (z 15 na 17 sekund), ale najbardziej doświadczony w ich szeregach Robert Cetnar spudłował rzut z dystansu. W rewanżu Zakrzewski celnie zakończył kontrę Tura i zwycięstwo gospodarzy 76:70 stało się faktem.

Trzy dni wcześniej nasi koszykarze zagrali w Pucharze Polski z rozstawionym jako pierwszoligowiec Zniczem Pruszków i także wygrali 98:62. Satysfakcja z wygranej byłaby większa, gdyby pierwszoligowcy zagrali podstawowym składem. Z Pruszkowa przyjechała jednak drużyna osiemnastolatków i nie sprostała naszym drugoligowcom.

- Skład naszej ekipy oparty był na trzecioligowej drużynie UKS Komorów - przyznawali goście.
Na początku meczu młodzi zawodnicy z Pruszkowa prowadzili nawet 5:0, ale potem oddali pole Turowi.

Trener Sinielnikow mógł także dać pograć zmiennikom, którzy skwapliwie wykorzystywali tę szansę. W drugiej odsłonie gospodarze wyszli na parkiet z dwójką rozgrywających: Mateuszem Bębeńcem i Kordianem Jóźwiukiem i zdominowali pruszkowian grą szybkimi podaniami. Gromkie brawa od publiczności dostał Mirosław Wysocki, gdy na początku czwartej kwarty zaprezentował wsad po zespołowej kontrze, a potem zablokował akcję rywala.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny