MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Konkurs na rehabilitację. Bojkotują decyzję NFZ

Magdalena Kuźmiuk
Podział pieniędzy, którego dokonał Narodowy Fundusz Zdrowia, spowoduje drastyczne zmniejszenie dostępności rehabilitacji. Zniszczy wiele poradni - mówią zgodnie protestujący przedstawiciele ZOZ.
Podział pieniędzy, którego dokonał Narodowy Fundusz Zdrowia, spowoduje drastyczne zmniejszenie dostępności rehabilitacji. Zniszczy wiele poradni - mówią zgodnie protestujący przedstawiciele ZOZ. Anatol Chomicz
Ramię w ramię szefowie kilkunastu prywatnych przychodni i przedstawiciele białostockich szpitali będą walczyć o to, by Narodowy Fundusz Zdrowia unieważnił rozstrzygnięty właśnie konkurs na rehabilitację. Uważają, że przyznając tylko trzem przychodniom pełne kontrakty, NFZ drastycznie zmniejsza białostoczanom dostępność do rehabilitacji.

Przychodnie, którym NFZ chce zaoferować same porady lekarskie, nie utrzymają się bez zabiegów. Kto z kolei będzie nadzorował przebieg rehabilitacji w poradniach, gdzie nie zakontraktowano porad lekarskich? - pytała nerwowo Joanna Filipowicz-Choroszucha.

Białostoccy rehabilitanci naradzali się w czwartek, co zrobić, by podlaski oddział NFZ unieważnił rozstrzygnięty w poniedziałek konkurs na rehabilitację. Sytuację, o której mówiła właścicielka poradni na Starosielcach, porównują do leczenia stomatologicznego.

- To trochę tak, jakby pacjent w jednym gabinecie dostał znieczulenie, ale na leczenie zęba musiałby pójść już do innego, na drugi koniec miasta - mówią.
Uważają, że decyzja NFZ zaprzecza idei dostępności do rehabilitacji i uderza w jej naczelne zasady, m.in. kompleksowość opieki.

Oprócz białostockich szpitali - wojewódzkiego, klinicznych, które praktycznie nie mają umów na przyszły rok, niezadowolonych jest także kilkunastu właścicieli niepublicznych ZOZ. Niektórzy wprawdzie wygrali konkurs, ale na zdecydowanie - ich zdaniem - gorszych warunkach.

- Tylko trzy placówki są zadowolone, bo dostały pełne umowy - uważają. Przytaczają liczby: - W poprzednich latach po poradę lekarską pacjent mógł zgłosić się w 22 różne miejsca w Białymstoku, od nowego roku tylko do 7. Podobnie z zabiegami. Do tej pory wykonywało je 19 placówek, teraz 11.

Rehabilitanci zdecydowali w czwartek, że każdy napisze odwołanie do funduszu, do którego dołączy protesty swoich pacjentów. To spontaniczne podpisy kilkuset chorych na listach, które zostawili w swoich poradniach.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny