Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konkurencyjność rodzi się w klastrach

prof. nadz. dr hab. Bogusław Plawgo, kierownik Zakładu Podstaw i Strategii Zarządzania Wydziału Ekonomii i Zarządzania UwB
Przedstawiciele podlaskich klastrów i autor (z prawej) podczas tegorocznej gali rankingu Kuriera Porannego "Innowacje 2008"
Przedstawiciele podlaskich klastrów i autor (z prawej) podczas tegorocznej gali rankingu Kuriera Porannego "Innowacje 2008"
Punktem wyjścia do rozwoju opartego na klastrach jest autentyczny dialog pomiędzy różnymi partnerami i dojście do wspólnych wniosków. A sprowadzają się one do stwierdzenia, że działając wspólnie wszyscy możemy wygrać.

Dziś jasno zdajemy sobie sprawę z wpływu globalnych procesów na funkcjonowanie nawet najmniejszych firm w „naszej okolicy”. Zwłaszcza w dobie światowego kryzysu finansowego. Tak naprawdę ów kryzys szczególnie silnie ujawnia zjawiska narastającej od lat globalnej rywalizacji. Cechą współczesnej gospodarki stał się bowiem niesłychany poziom konkurencji, z którą przestają sobie radzić nawet największe, profesjonalnie zarządzane korporacje.

Stare sposoby pozyskiwania przewagi w postaci przenoszenia produkcji do krajów o niższych kosztach powoli się wyczerpują (nawet w Chinach mamy do czynienia ze wzrostem kosztów wytwarzania i spowolnieniem wzrostu gospodarczego). Jedyną ścieżką długookresowego utrzymania się na rynku pozostaje bycie bardziej innowacyjnym niż konkurenci. To jednak w dobie gwałtowanego skracania się cyklu życia technologii i produktów wymaga od przedsiębiorstw ogromnych nakładów na badania i rozwój, które - ze względu na coraz krótszy czas wykorzystywania nowych rozwiązań - przestają być opłacalne.

 

Epoka "po firmie"

 

Nawet największe korporacje ponadnarodowe coraz częściej są zmuszane „zawieszać” walkę konkurencyjną. Zamiast tego wspólnie finansują badania, projektują i wdrażają nowe produkty, sprzedawane potem pod odrębnymi markami partnerów – konkurentów. Można powiedzieć, że co najmniej w pewnym stopniu narastające trudności gospodarcze XXI wieku są skutkiem niedostosowania form organizacyjnych przedsiębiorstw do niespotykanego dotychczas poziomu konkurencyjności i tempa postępu technicznego. Przecież klasyczna struktura przedsiębiorstwa - która ciągle dominuje - zrodziała się w XIX wieku, wraz z maszyną parową i rewolucją przemysłową. A jeżeli powyższa diagnoza jest słuszna, powstaje pytanie, co w przyszłości zastąpi klasyczne przedsiębiorstwo?

Jaka struktura pozwoli przełamać organizacyjne bariery postępu technicznego? Albo innymi słowy, jaka forma organizacji będzie bardziej adekwatna do technologii doby Internetu?

Można postawić tezę, że nie tyle czeka nas rewolucja, co stopniowe przechodzenie modelu doskonałej konkurencji w nowy system gospodarczy, w którym konkurencja będzie łączyła się ze współpracą.

Ostatnio szeroko dyskutowanym przykładem tego typu przekształceń jest powstawanie tak zwanych klastrów gospodarczych.

 

Komputery i wina

 

Większość klastrów obejmuje firmy produkujące wyroby finalne, dostawców wyspecjalizowanych środków produkcji, części, maszyn i usług, instytucje finansowe oraz firmy w pokrewnych sektorach. W skład klastrów wchodzą także firmy należące do sektorów kanałów dystrybucji, producenci komplementarnych wyrobów, jednostki tworzące wyspecjalizowaną infrastrukturę, instytucje rządowe i pozarządowe zapewniające specjalistyczne szkolenie, oświatę, informacje, badania i pomoc techniczną (takie jak uniwersytety, ośrodki naukowe, jednostki szkolenia zawodowego).

Agencje rządowe, które wywierają znaczący wpływ na dany klaster, także mogą być uznawane za jego część. Wiele klastrów obejmuje stowarzyszenia branżowe i inne zbiorowe instytucje prywatne wspomagające członków klastra. Chyba najbardziej znamy przykładem klastra na świecie jest amerykańska Dolina Krzemowa. Znany jest także klaster technologii informatycznych w Cambridge.

Jednak klastry wcale nie ograniczają się do sektorów nowych technologii. Słynne są także kalifornijski klaster win, czy francuska plastikowa dolina. Małe, ale tworzące silne sieci włoskie firmy związane z produkcją obuwia, galanterii skórzanej czy innych tak zwanych wyrobów modnych, także zdobyły wiodące pozycje na rynkach światowych. W Polsce za najbardziej rozwiniętą strukturę klastrową należy uznać Dolinę Lotniczą z Rzeszowa. Wszystkie te miejsca są obszarem przyspieszonego rozwoju, zarówno w skali poszczególnych firm jak i regionów ich lokalizacji. Przyciągają one stale nowych inwestorów. Zarówno krajowych jak i zagranicznych, co owocuje wzrostem liczby firm, ale i miejsc pracy.

 

Zdrowa konkurencja

 

Można postawić pytanie, co sprawia, że właśnie do tych miejsc ściągają najlepsi specjaliści, kierowane są nowe inwestycje, a przede wszystkim, jakie są fundamenty zapewniające szybki rozwój firm i całych regionów - miejsc lokalizacji klastrów. Co sprawia, że to właśnie tam najszybciej powstają innowacje, a firmy są najbardziej konkurencyjne? Wyjaśnianie tego fenomenu można rozpocząć od prostej konstatacji: im lepszy dostęp do wysokiej jakości zasobów w bliskim otoczeniu firm, tym osiągają one niższe koszty i są w stanie wytwarzać lepsze produkty, czyli stają się bardziej efektywne. I właśnie dzięki funkcjonowaniu w klastrach zyskują one dostęp do zasobów pracy dostosowanych bezpośrednio do ich potrzeb, zasobów materiałów, komponentów, półproduktów pochodzących od bliskich i zaprzyjaźnionych dostawców, którzy nie ustają w wysiłkach, aby jak najlepiej dostosowywać swoja ofertę od oczekiwań stałych odbiorców. Wyższa efektywność firm w klastrach wynika także z ułatwionego dostępu do szczególnie cennego zasobu, jakim są informacje.

Należy docenić także efekt wzajemnego uzupełniania się działań poszczególnych partnerów czy ich wspólny ułatwiony dostęp do wsparcia publicznego nastawionego na pomoc kluczowym klastrom.

Nie bez znaczenia dla wzrostu efektywności jest także wzajemne podpatrywanie się i wynikające z tego silne bodźce do pozytywnego wyróżnienia się - bycia lepszym niż sąsiad (często oznacza to konieczność bycia najlepszym na świecie). W klastrach mamy zatem do czynienia ze szczególnie silną - bo bardziej spersonalizowaną presją - konkurencji, która jednak współistnieje ze współpracą w określonych obszarach. Szkoła biznesu Rozwój klastrów i regionów, gdzie są umiejscowione, wynika także z napływu nowych inwestorów. Poszukują oni optymalnych lokalizacji do podejmowania działalności w określonych sektorach czy branżach.

Zauważają, że sam klaster stanowi poważny rynek zbytu na wiele produktów, a więc samo jego istnienie przyciąga kolejne firmy. Rozpoczynanie działalności napotyka natomiast mniejsze bariery, gdyż z łatwością można tam uzyskać wszystkie niezbędne zasoby ludzkie, rzeczowe, a nawet kapitał.

Ułatwiony dostęp do kapitału wynika z faktu, iż banki specjalizując się w finansowaniu przedsiębiorstw danego klastra mają lepsze rozeznanie rynku i ryzyka. Sprawia to, że są w stanie bardziej odważnie finansować inwestycje. Wśród aktualnych podmiotów klastra, ale także wśród samych pracowników, członków ich rodzin, rozpowszechnia się wiedza o pojawiających się okazjach biznesowych. A to z kolei zachęca do zakładania nowych - często na początku bardzo małych przedsiębiorstw - które jednak mają doskonałe warunki do wzrostu.

 

Gorący towar: informacja

 

Ostatnio najbardziej podkreśla się korzyści wynikające z wpływu struktur klastrowych na wzrost innowacyjności. Wzajemne interakcje firm, uczelni, ośrodków badawczych, szkół, instytucji publicznych - skoncentrowane na określonych technologiach i produktach - pozwalają lepiej i szybciej dostrzec nowe potrzeby nabywców, nowe możliwości techniczne czy organizacyjne. W tych warunkach ludzie, firmy i instytucje uczą się szybciej, i dzięki temu są w stanie wyprzedzać konkurencję.

W istocie wydaje się, że właśnie ta zdolność do zbiorowego uczenia się stanowi podstawę szybkiej ekspansji klastrów w warunkach współczesnej gospodarki opartej na wiedzy. Uczenie się w pojedynkę jest już bowiem niewystarczające. Ci, którzy tego nie rozumieją będą szybciej lub wolniej tracili dystans do liderów, którymi przestaną być określone firmy, a staną się innowacyjne klastry.

We współczesnej gospodarce zarówno firmy, jak i władze publiczne, które są odpowiedzialne za rozwój gospodarczy, nie mogą ignorować globalnych tendencji związanych z rozwojem struktur klastrowych, a raczej powinny poszukiwać sposobów ich wykorzystania. Stąd na poziomie poszczególnych krajów najwyżej rozwiniętych, jak w Unii Europejskiej, od pewnego czasu promuje się politykę rozwoju opartą na koncepcji klastrów.

 

Własna "Krzemowa Dolina"?

 

Ten sposób myślenia o polityce regionalnej został dostrzeżony także w Polsce. Jednakże jesteśmy raczej na początku drogi, a sama idea nie jest jeszcze wystarczająco dobrze znana i rozumiana. Co prowadzi czasem do nieporozumień typu „wymyślania” klastrów w regionach, gdzie nie ma choćby ich zalążków (czy nawet obiektywnie korzystnych warunków rozwoju). Musimy pamiętać, że klastry są to obiektywnie występujące i rozwijające się struktury gospodarcze, których istnienie nie zależy od nawet najszlachetniejszej decyzji polityka. Tym niemniej, patrząc z perspektywy klastrów, można wiele zrobić dla rozwoju każdego regionu.

Powinniśmy jednak zacząć od rozpoznania realnego potencjału regiony, identyfikacji istniejących zalążków klastrów i analizy perspektyw ich rozwoju. Dopiero na tym gruncie można podjąć dalsze działania zmierzające do przyśpieszania rozwoju struktur klastrowych w danym regionie. Trudno w tym miejscu opisywać wszystkie możliwe instrumenty polityki rozwoju klastrów, ale warto wymienić choćby niektóre. Zasadnym jest stymulowanie powstawania i wspieranie stowarzyszeń w obrębie klastrów, popieranie różnych form kontaktów i komunikacji pomiędzy podmiotami. Niezwykle istotne są działania ze sfery dostosowania do potrzeb klastrów systemu edukacji rożnych szczebli, aż do tworzenia odpowiednich kierunków studiów.

Marketing regionu powinien być prowadzony z perspektywy wzmacniania ekspansji klastrów. Szczegółowe rozwiązania wynikające z koncepcji polityki rozwoju opartej na klastrach mogą być różne, ale zawsze dostosowane do konkretnych warunków i wypracowane na zasadzie konsensusu wszystkich zainteresowanych podmiotów. Wynika z tego, że punktem wyjścia do rozwoju opartego na klastrach jest autentyczny dialog pomiędzy różnymi partnerami i dojście do wspólnych wniosków. A sprowadzają się one do stwierdzenia, że działając wspólnie wszyscy możemy wygrać.

Niezbędne do tego jest oczywiście wzajemne zaufanie, którego w naszym regionie ciągle jeszcze trochę brakuje. Niezależnie jednak od wielu trudności na drodze rozwoju klastrów w województwie podlaskim, sama idea i konsekwentne jej wspieranie mogą zapewnić tak oczekiwany rozwój gospodarczy i doganianie innych. W istocie sprawa jest prosta. Powinniśmy zdecydować, jakie branże mają szanse stać się naszymi lokomotywami rozwoju i uczynić wszystko - tak ze strony władz, jak ze strony sfery nauki i edukacji, instytucji otoczenia biznesu i innych regionalnych podmiotów, aby przekształcić te sektory w światowych liderów. Jeśli się nam to uda z resztą problemów rozwoju regionalnego z pewnością sobie poradzimy.

 

Co to jest klaster?

 

Według M. E. Portera (autorytetu w dziedzinie strategii konkurencji oraz konkurencyjności i rozwoju gospodarczego narodów i regionów), klastry/grona (clusters) ...są to geograficzne skupiska wzajemnie powiązanych firm, wyspecjalizowanych dostawców, jednostek świadczących usługi, firm działających w pokrewnych sektorach i związanych z nimi instytucji (na przykład uniwersytetów, jednostek normalizacyjnych i stowarzyszeń branżowych) w poszczególnych dziedzinach, konkurujących między sobą, ale także współpracujących.

Ich istnienie jest cechą gospodarki w różnej skali, tak narodowej, jak i regionalnej czy stanowej, a nawet miejskiej. Klaster jest zatem odmianą sieci, występującą w określonej lokalizacji geograficznej. Takiej, w której bliskie sąsiedztwo firm i instytucji zapewnia istnienie pewnych rodzajów wspólnoty oraz zwiększa częstotliwość i znaczenie interakcji. Posiada zatem szerszy charakter niż sektor. Dzięki temu wskazuje powiązania, komplementarność oraz przepływy technologii, umiejętności i informacji, które przekraczają granice firm i sektorów.

Koncepcja grona powinna być przy tym widziana dynamicznie, z uwzględnieniem rozwoju tak tworzących je podmiotów, jak i relacji między nimi. Idea klastrów zwraca uwagę na wzajemne relacje i nową rolę firm, władz i innych instytucji, które wspólnie dążą do wzmocnienia konkurencyjności. Wskazuje jednocześnie na fakt, iż przewaga konkurencyjna w istotnym stopniu zależy od czynników znajdujących się poza daną firmą, a nawet poza jej sektorem, a zatem jest warunkowana lokalizacją jednostek gospodarczych. Istnienie klastrów przyczynia się do wzrostu sprawności w kreowaniu kluczowych czynników konkurencji, jakimi są innowacje i zdolność uczenia się.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny