Staw powstał w obecnym kształcie w 2007 roku, gdy budowany był sklep. "Został oczyszczony i zarybiony, głównie ozdobnymi gatunkami ryb, nienadającymi się do konsumpcji" - podkreślają w uzasadnieniu do swojej uchwały urzędnicy z departamentu ochrony środowiska.
Teraz decyzja należy do radnych. Jeśli wprowadzą zakaz, to wędkarzom będą grozić mandaty.
- My moczymy kij dla relaksu, żeby pobyć w naturze. Łapiemy rybkę, wypuszczamy, małych nigdy nie bierzemy - mówi "Porannemu" jeden z wędkarzy. Dziwi się pomysłowi magistratu.
A urzędnicy tłumaczą, że tu chodzi o porządek i bezpieczeństwo spacerowiczów. - Kosze na śmieci co chwilę wyławiamy z jeziorka, wokół jest mnóstwo puszek i śmieci po przynętach - wylicza Andrzej Karolski, szef departamentu ochrony środowiska. - A przecież to teren przede wszystkim rekreacyjny, do spacerów.
O zakaz łowienia poprosili szefowie Galerii Białej. Niedługo cały skwer, wraz ze stawem, miasto przekaże im w użyczenie. I to galeria będzie go sprzątać. Umowa jest już uzgodniona, obowiązywać ma od połowy listopada.
Wędkarzy nikt o zdanie nie pytał. - Zostaną stawy po drugiej stronie ulicy Mickiewicza. Proszę bardzo, tam można łowić - przekonuje ich dyrektor Karolski. Na ten staw nie będą miały wstępu osoby bez kart wędkarskich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?