Komputery w każdej szkole

Komputery w każdej szkole

Koszty zakupu komputerów i specjalnego oprogramowania pokrył Urząd Marszałkowski oraz suwalski samorząd. Pod hasłem "Wdrażanie elektronicznych usług dla ludności w województwie podlaskim", kilka miesięcy temu, sprzęt trafił do każdej placówki oświatowej.

- Chodzi o to, aby ujednolicić system rozliczania - mówi Marek Buczyński, rzecznik prasowy Ratusza.

Oprogramowanie umożliwia kompleksowe rozliczenie szkoły - przygotowanie arkuszy organizacyjnych, ocen, planów lekcji, ewidencji księgozbiorów, czytelników oraz rozliczeń finansowych.

Programy z sufitu

- Arkusze organizacyjne zawierają błędy, ale te można jeszcze skorygować - mówią dyrektorzy szkół. - Natomiast program dotyczący finansów to koszmar. Tego w ogóle nie można używać.

Uwagi budzi też część dotycząca stołówek. Program umożliwia rozliczenie produktów, ale np. nie liczy kalorii posiłku. A takie wymogi stawia Sanepid.
- Jak to zrobić? - zastanawiają się głośno dyrektorzy szkół. - A co będzie z biblioteką?

Niektóre suwalskie szkoły miały już komputerowe ewidencje księgozbioru. Nowe oprogramowanie jednak nie pozwoli na skopiowanie plików. Wszystkie pozycje trzeba będzie ponownie wpisać. Tymczasem w niektórych szkołach zbiory liczą nawet 50 tysięcy egzemplarzy. Na dodatek bibliotekarze będą musieli od początku zarejestrować wszystkich uczniów. - Tego nie da się zrobić - buntują się. - Tym bardziej, że musimy się z tym uporać w ciągu trzech miesięcy. Nowy system ma działać od nowego roku.

Buczyński twierdzi, że wyboru oprogramowania dokonał Urząd Marszałkowski. - Ale jeśli dyrektorzy szkół mają jakieś uwagi, powinni je zgłaszać do wydziału edukacji - dodaje. - Będziemy je weryfikować i przekazywać dalej. Myślę, że program można będzie uzupełnić.