Kolejne podejście do zielonych stref relaksu na ul. Lipowej. To projekt z budżetu obywatelskiego. Tym razem są widoki na finał inwestycji

Pierwsze postępowanie ogłoszone zostało na początku lipca. I zostało unieważnione.

- W wyznaczonym terminie tj. do 19 lipca nie wpłynęła żadna oferta – informował wtedy Rafał Rudnicki, zastępca prezydenta Białegostoku.

Po miesiącu miasto ponowiło przetarg na umeblowanie przestrzeni w pobliżu rzeźby "Podróż". Ale i on pod koniec wakacji zakończył się niepowodzeniem.

Przypomnijmy, że zielone strefy relaksu to projekt z budżetu obywatelskiego. W głosowaniu w 2021 roku oddano na niego 4209 głosów. Jako czwarty z ogólnomiejskich wybrany został do realizacji. Pomysłodawcy zakładali powstanie przy ul. Lipowej modułowych zielonych „salonów” uwzględniających małą architekturę (ławki, stojaki na rowery, stoliki, kosze na śmieci) i drzewa w donicach.

Gdy wydawało się, że w tym roku inwestycja trafi na półkę, miasto ogłosiło kolejny przetarg. Tym razem jednak zwiększyło kwotę na realizację zadania. W poprzednich postępowaniach wiadomo było, że potencjalne oferty nie mogą być wyższe niż 130 tys. zł. Po tym jak nie było chętnych wykonania strefy za takie pieniądze, miasto zwiększyło niemal czterokrotnie budżet inwestycji.

- To 483 580,00 zł brutto poinformowało w czwartek 23 listopada, pół godziny przed otwarciem sesji ofert, Ewa Kułakowska, dyrektor Departamentu Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Białymstoku.

Okazało się, że do przetargu stanęły trzy firmy. Wszystkie spoza woj. podlaskiego. Ich oferty są poniżej kwoty zaplanowanej przez miasto. Najtańsza wynosi 383098,50 zł. Najdroższa - 472687,88 zł. Trzeci oferent zaproponował 398897,24 zł.

Teraz urzędnicy będą sprawdzań oferty pod względem formalno-prawnym. Zwycięzca przetargu będzie miał do 7 miesięcy na wykonanie zadania. Przez kolejne 12 miesięcy wykonawca ma dbać o nasadzoną zieleń.