Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kobieta za kierownicą

Aneta Boruch
Synek w przedszkolu mówi tylko: mama jeździ "tutut” i się cieszy - mówi Ewa Buczyńska
Synek w przedszkolu mówi tylko: mama jeździ "tutut” i się cieszy - mówi Ewa Buczyńska fot. Wojciech Oksztol
Z drugą kobietą - kierowcą autobusu komunikacji miejskiej rozmawia Aneta Boruch

Kurier Poranny: Jest Pani drugą kobietą, która zasiadła za kierownicą miejskiego autobusu. Dlaczego wybrała Pani taką właśnie pracę?

Ewa Buczyńska: Lubię jeździć, od dziecka miałam do tego dryg. Przez siedem lat byłam bezrobotna. W tym roku dowiedziałam się, że jedna dziewczyna już prowadzi autobus. Pomyślałam: A czemu nie ja?

I jak się pracuje?

- Dobrze. Koledzy przyjęli mnie życzliwie. Pomagają mi. Raz zgasł mi samochód i nie mogłam odpalić. Zapytałam przez CB-radio co, mam robić? Odpowiedzieli: Otwórz i zamknij klapę z tyłu. Zadziałało.
Najgorsza jest dla mnie trasa "17", jest mało czasu, a trzeba się wyrobić. Ciężka jest również trasa "6".

Jak reagują na Pani widok pasażerowie?

- Czasem słyszę: O, kobieta za kierownicą. Ale mówią to raczej z sympatią. Czasem specjalnie przechodzą na przód autobusu, żeby mi się przyjrzeć. Albo gdy już wysiądą, to jeszcze zajrzą przez szybę.

A co mąż i dzieci na Pani pracę?

- Mąż stwierdził: jak przejeździsz pół roku, to będziesz jeździć. Córka rozmawia ze mną jak o każdej innej pracy, pyta, którymi liniami jeżdżę. A synek w przedszkolu mówi tylko: mama jeździ "tutut" i się cieszy.

Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny