Kierowca śmieciarki do Internauty: Pocałuj mnie w d... (wideo)

- Oto część druga dzisiejszej serialu pt. "Jak pracownicy Czyściocha pracują na reputację swojej firmy, swoich prezesów itp. i jaki mają stosunek do tych, którzy ośmielą się zwrócić im uwagę" - napisał do nas Internauta

- Na początku podkreślam: nie jestem ani właścicielem ani użytkownikiem tego pojemnika. Nie mniej jednak od kilku dni mijałem miejsce ustawienia tego pojemnika i obserwowałem, że jest przepełniony i część śmieci zalega wokół pojemnika. Użytkownikami pojemnika są mieszkańcy pobliskiego budynku mieszkalnego wielorodzinnego - napisał.

Tak kierowca śmieciarki potraktował Internautę przed południem: Nie zabrali wszystkich śmieci. Pracownik pokazał środkowy palec (wideo)

- Nie przypuszczałem, że po paru godzinach (przed fajrantem ok.14:55) będę miał okazję zobaczyć jak ekipa firmy Czyścioch przyjedzie na poprawki czyli to czego nie zrobili albo zrobili źle przed paroma godzinami (około 10:30).

W każdym bądź razie jak widać na nagraniu śmieci Panowie owszem leniwie pozbierali ale nie zabrali do śmieciarki... lecz wrzucili do pojemnika!?

To po co było jechać taki kawał ogromną śmieciarką ?! Tak to mógł zrobić każdy - komu by się chciało - litując się na "niedołęstwem" pracowników Czyściocha: zebrać śmieci i wrzucić do pojemnika.

Najważniejsze było jednak nieco później (co udało mi się również nagrać). Ja Panu kierowcy: Dziękuję, a on mi... - to jest na filmie.

Uprzejma Pani z firmy Czyścioch pogratulowała mi udanego nagrania (tego sprzed południa). Tymczasem ja zadzwoniłem, żeby poinformować ją, że właśnie dostałem podziękowania od pana kierowcy (Pocałuj mnie w d...), co również nagrałem i z przyjemnością opublikuję, bo to rzadkość spotkać się z tak uprzejmym człowiekiem, dbającym o reputację swojej firmy etc.

Czy firma Czyścioch nie ma już nic do stracenia zatrudniając ludzi mających kłopot z komunikacją ?

Oferty pracy z Twojego regionu