Keeza IV liga: Wigry - ŁKS 1926 Łomża 0:0. Stadion w Suwałkach został odczarowany

W Suwałkach mierzyli się jedni z głównych kandydatów do awansu. Wigry po raz pierwszy w tym sezonie przegrały u siebie, a ich stadion odczarował ŁKS, który dotąd na wyjazdach nie zaznał goryczy porażki (trzy zwycięstwa i remis).

Losy potyczki rozstrzygnęły się w drugiej połowie. W 64. minucie rzut karny wykorzystał kapitan gości Rafał Maćkowski. W doliczonym czasie gry wygraną łomżan przypieczętował rezerwowy Artiom Sysojew, wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem miejscowych.

– Chcę pogratulować chłopakom, którzy wykonali dobrą robotę. Założony plan taktyczny został wykonany na tyle wystarczająco, że wracamy do domu z trzema punktami - skomentował na pomeczowej konferencji prasowej trener ŁKS-u Hubert Błaszczak.

- Spotkały się na dzień dzisiejszy najlepsze zespoły tej ligi. Na pewno żałujemy pierwszej połowy, w której mieliśmy dwie dogodne sytuacje i powinna paść przynajmniej jedna bramka, a ten mecz wyglądałby zupełnie inaczej - stwierdził z kolej szkoleniowiec Wigier Kamil Lauryn. - Niestety, w drugą połowę znów weszliśmy źle. Zgubiliśmy środek pola, co doświadczony zespół z Łomży wykorzystał z zimną krwią - dodał.

Na szczycie tabeli utrzymał się Tur Bielsk Podlaski, po wyjazdowym zwycięstwie 2:0 z zamykającymi stawkę Czarnymi Czarna Białostocka.

Chociaż obie drużyny dzieli w tabeli przepaść, to aż do 73. minuty gospodarze stawiali liderowi skuteczny opór. Wtedy jednak Tur objął prowadzenie za sprawą trafienia Jacka Dzienisa, a w ostatnich fragmentach drugiego gola dodał strzałem głową Mateusz Jambrzycki.

Tuż za bielszczanami jest Promień Mońki, który w efektownym stylu rozbił 5:0 Ruch Wysokie Mazowieckie.

- Rozmiarami zwycięstwa sam jestem zaskoczony, bo Ruch to mocny zespół. Ale z przebiegu spotkania trzy punkty nam się należały, bo rozegraliśmy bardzo dobry mecz - mówi trener zwycięzców Dariusz Szklarzewski.

Z drużyn czołówki dwa punkty z niżej notowanym przeciwnikiem straciła Warmia Grajewo, po remisie 1:1 w Siemiatyczach z Cresovią. Obie bramki padły już w pierwszym kwadransie. Na gola dla gości z 2. minuty, autorstwa Pawła Kossyka, szybko odpowiedział Kamil Tomczyk.

WYNIKI 9. KOLEJKI
Czarni Czarna Białostocka - Tur Bielsk Podlaski 0:2 (0:0). Bramki: 0:1 - Dzienis (73), 0:2 - Jambrzycki (90).

Cresovia Siemiatycze - Warmia Grajewo 1:1 (1:1). Bramki: 0:1 - Kossyk (2), 1:1 - Tomczyk (15).

MOSP Białystok - KS Śniadowo 5:2 (1:1). Bramki: 0:1 - Nakielski (4), 1:1 - Grabarz (39), 2:1 - Haraburda (48), 3:1 - Karol (54), 3:2 - Żebrowski (56), 4: 2- Karol (65), 5:2 - Wołosik (69).

Wigry Suwałki - ŁKS 1926 Łomża 0:2 (0:0). Bramki: 0:1 - Maćkowski (64-karny), 0:2 - Sysojew (90).

KS Wasilków - KS Grabówka 4:0 (0:0). Bramki: 1:0 - Nasuto (53), 2:0 - Pawłowski (63), 3:0 - Tomar (67), 4:0 - Toczydłowski (90).

Orzeł Kolno - Sparta 1951 Szepietowo 0:1 (0:0). Bramka:0:1 - Chrzanowski (85).

Promień Mońki - Ruch Wysokie Mazowieckie 5:0 (3:0). Bramki: Pawełko, Odyjewski, Stachelek, Kajewski i Czerech.

Krypnianka Krypno - Wissa Szczuczyn 0:3.
Dąb Dąbrowa Białostocka - KS Michałowo 1:1.

TABELA
1. Tur Bielsk Podlaski 9 22 19-9
2. Promień Mońki 9 21 25-10
3. ŁKS 1926 Łomża 9 19 31-11
4. KS Wasilków 9 19 26-13
5. Warmia Grajewo 9 18 19-8
6. Wigry Suwałki 9 18 28-17
7. Ruch Wysokie Mazowiecki 9 15 22-16
8. Sparta 1951 Szepietowo 9 15 13-12
9. KS Michałowo 9 12 19-16
10. Wissa Szczuczyn 8 10 19-15
11. Krypnianka Krypno 9 9 11-19
12. Orzeł Kolno 8 8 5-14
13. MOSP Białystok 9 8 18-27
14. KS Grabówka 9 8 10-21
15. Cresovia Siemiatycze 9 6 12-26
16. Dąb Dąbrowa Białostocka 9 6 13-25
17. KS Śniadowo 9 5 11-23
18. Czarni Czarna Białostocka 9 4 9-28