Najbogatszy mieszkaniec regionu zarabiał zaś dziennie ponad 123 tys. zł! – wynika z podsumowania kampanii PIT za 2011 rok w woj. podlaskim, które przygotowała Izba Skarbowa w Białymstoku.
Legalna praca za granicą
Za 2011 r. w województwie podlaskim rozliczyło się 726 381 podatników. Miła niespodzianka czeka mieszkańca, któremu urząd skarbowy musi zwrócić niebagatelną kwotę 387 204 zł (przed rokiem rekord wynosił 370 758 zł). Powodów do radości nie ma podatnik, który winny jest fiskusowi 947 322 zł (w ub.r. największa dopłata do podatku wynosiła „tylko” 884 252 zł).
Systematycznie przybywa też osób zarabiających za granicą. Przed rokiem dochody z kraju innego niż Polska wykazało 3 490 podatników, a w tym roku było ich już 4 566. Łącznie zarobili oni ponad 137 mln zł (21 mln zł więcej niż w 2010 r.).
– Te liczby to efekt wychodzenia emigrantów z tzw. „szarej strefy” – uważa dr Adam Sadowski z Wydziału Ekonomii i Zarządzania Uniwersytetu w Białymstoku. – Legalna praca pozwala korzystać z gamy świadczeń społecznych. Coraz więcej naszych rodaków prowadzi i rejestruje własną działalność gospodarczą.
Do rekordu jest daleko
Jednak aż 99 proc. podatników z naszego regionu znalazło się w niższym, bo 18-procentowym przedziale podatkowym. Tylko u co 10. osoby w grupie podatników, u których podstawa obliczenia podatku przekroczyła 85 528 zł, od nadwyżka trzeba było zapłacić 32-procentowy podatek. W tej grupie było w tym roku 7 920 osób. Najwięcej „milionerów” odnotowano w Białymstoku i okolicach – 139, Łomży – 46 i Suwałkach – 30. To o 11 bogaczy więcej niż rok wcześniej. Krezusowi o rocznym dochodzie ponad 31 mln zł daleko jednak do ubiegłorocznego rekordzisty, na którego koncie w ciągu 2010 r. przybyło 72 mln zł.
– Milionowe zarobki oznaczają, że osoby dysponują tymi pieniędzmi do swoich prywatnych, konsumpcyjnych celów – zaznacza Wojciech Winogrodzki, prezes Podlaskiego Związku Pracodawców. – W przypadku wielu działalności gospodarczych są to po prostu zyski firmy, a nie zyski wspólnika, mimo, że prawo tego nie rozróżnia. Firma zatrudniająca np. 200 pracowników musi inwestować pieniądze, aby utrzymać poziom konkurencyjności.
Zdaniem eksperta, wzrost liczby milionerów wynika właśnie z ograniczenia wydatków przez przedsiębiorców. Powodem jest poczucie zagrożenia kryzysem.
opr. graf. R. Mogilewski
To był ostatni rok z ulgą na Internet
Uszczuplenie zawartości naszych portfeli spowoduje też likwidacja popularnych ulg podatkowych. Należy do nich odpis na Internet. Z tej ulgi co roku w woj. podlaskim korzystało ponad 100 tys. osób. Likwidacja ulgi to duży cios dla użytkowników tego medium. Z danych podlaskich urzędów skarbowych wynika, że w ostatniej kampanii podatnicy odliczyli dzięki niej 61,2 mln zł.
– Pieniądze trafią więc do budżetu państwa. Jest jednak obawa, czy zostaną one efektywnie wykorzystane – mówi dr Sadowski.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?