Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamil Kryński jedzie na Igrzyska do Londynu

Wojciech Konończuk
Kamil Kryński nie myśli już o niefortunnym występie w Helsinkach i szykuje się do startu na igrzyskach w Londynie.
Kamil Kryński nie myśli już o niefortunnym występie w Helsinkach i szykuje się do startu na igrzyskach w Londynie. Anatol Chomicz
Sztafeta to ryzykowna konkurencja i czasem tak bywa, że się gubi pałeczkę. Nie my byliśmy pierwsi i nie będziemy ostatni, których to dotknęło.

Chyba w najczarniejszych snach nie spodziewałeś się takiego scenariusza na mistrzostwach Europy w Helsinkach. Indywidualnie nie dostałeś się do finału, a w sztafecie nawet nie pobiegłeś, bo na pierwszej zmianie zgubiliście pałeczkę.
Kamil Kryński, sprinter Podlasia Białystok i reprezentacji Polski:
Cóż, z pewnością nie tak to sobie wyobrażałem, ale taki jest sport i czasami trzeba przegrać. Na mistrzostwach w Helsinkach świat się nie kończy,. Przeciwnie , czeka mnie teraz najważniejszy start w karierze - na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie i myślę wyłącznie o tym.

Co czułeś, kiedy koledzy popełnili błąd w sztafecie i będąc na czwartej zmianie byłeś bezsilny?

- Szczęśliwy nie byłem, ale sztafeta to ryzykowna konkurencja i czasem tak bywa, że się gubi pałeczkę. Nie my byliśmy pierwsi i nie będziemy ostatni, których to dotknęło. Na usprawiedliwienie powiem, że tory na fińskim stadionie są wąskie, a wiraże ostre. Kubę Adamskiego trochę wyrzuciło, dodatkowo trącił go jeden z rywali i stało się.

Może powinieneś przenieść się na pierwszą zmianę? Wtedy wszystko będzie w Twoich rękach.

- Nie, wolę zostać przy czwartej, kończącej sztafetę zmianie, bo tam jest jednak największa adrenalina. Mam nadzieję, że limit pecha już wyczerpaliśmy i w Londynie nie będzie żadnych nieprzyjemnych przygód.
Indywidualnie też nie poszczęściło Ci się w Finlandii, bo czas 20,93 sek. na 200 metrów to sporo poniżej rekordu życiowego.

- Patrząc na czasy innych zawodników łatwo zauważyć, że wszyscy biegali poniżej swoich możliwości. Ale na pewno żałuję że nie udało mi się dostać do finału.

No i nie wypełniłeś minimum olimpijskiego. Czy wystartujesz w Londynie także w biegu indywidualnym?

- Jeszcze nie wiem, ale mam nadzieję, że tak się stanie. Do minimum brakuje mi kilku tysięcznych sekundy. Oby zostało to wzięte pod uwagę. Przecież i tak jadę na igrzyska jako członek sztafety, więc nie trzeba dla mnie tworzyć dodatkowego miejsca w reprezentacji.

Towarzystwo będziecie mieli duże, bo na olimpijskim stadionie wystąpią wszystkie nasze sztafety.

- Cieszę się, że dziewczyny w sztafecie 4x100 metrów zdobyły brązowy medal i ze w Londynie będą też obie sztafety na 400 metrów. Obyśmy wszyscy wypadli dobrze.

Masz teraz kilka dni wolnego?

- Jestem teraz w Białymstoku tylko do niedzieli. Potem jadę na kolejny obóz do Spały, na którym będziemy już się szykować pod kątem startu olimpijskiego. W międzyczasie czeka nas jeszcze 14 lipca wyjazd na mityng do Londynu. A potem będzie już olimpijski start.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny