Juchnowiec Kościelny. Zamiast parku chcą mieć plac zabaw

- Gdy jest ładna pogoda, wychodzę z dziewczynkami na dwór. Nasz spacer jest kiepski, bo musimy chodzić w pobliżu jeżdżących samochodów - mówi Teresa Ceglarek, opiekunka.

W Śródlesiu nie ma bowiem placu zabaw. Najbliższy znajduje się w oddalonych o kilka kilometrów Hryniewiczach. Tyle, że droga do tej miejscowości jest ruchliwa. - Zauważyłam, że wieś się rozrasta. Jest coraz więcej dzieci. Gdzie one mają się bawić? - niepokoi się pani Teresa.

Rodzice wzięli sprawy w swoje ręce. Proszą władze Juchnowca Kościelnego o budowę placu zabaw na działce przy ul. Brzozowej. Mają pomysł, jak można ją urządzić.

- Warto tu stworzyć ścieżkę ornitologiczną z tablicami informacyjnymi, budkami lęgowymi i zadaszonymi miejscami, gdzie można byłoby przeprowadzać warsztaty. Byłby to taki tematyczny plac zabaw - proponuje Marek Skrypko, mieszkaniec Śródlesia, ojciec czworga dzieci i radny powiatowy.

Radna Bożena Jabłońska przypomina, że rok temu z Krzysztofem Pilchem, sołtysem Śródlesia, postarali się o wyrównanie terenu w parku. - Nie można tu budować domów jednorodzinnych, bo jest tutaj rów - przyznaje Krzysztof Pilch.

Uważa, że w tym miejscu powinien być plac zabaw. Mieszkańcy są skłonni wydać na to pieniądze z tzw. funduszu sołeckiego, czyli 12 tysięcy złotych.

Teresa Muszyńska z Urzędu Gminy w Juchnowcu Kościelnym zapewnia, że jest gotowa dokumentacja zagospodarowania działki przy ul. Brzozowej.

- Przewidziano między innymi plac zabaw, siłownię zewnętrzną, boisko, wytyczenie ścieżek oraz oświetlenie terenu. Urząd gminy będzie się ubiegał o dofinansowanie inwestycji - mówi Muszyńska. - Nie będziemy jednak aplikować o środki z projektu „Działania o charakterze dobrych praktyk, związane z odnową zagrożonych gatunków i siedlisk przyrodniczych”, co sugeruje pan Marek Skrypko.

Bo, jak wyjaśnia, ważne jest zdanie mieszkańców, którzy chcieliby, aby ten teren służył im do rekreacji, a nie był miejscem wycieczek turystycznych, czy edukacyjnych.