Jedziemy do Supraśla na plażę

Lubimy tu przychodzić. Jest gdzie rozłożyć koc, wykąpać się - mówi pani Ewa, mieszkanka Supraśla.

- Gdy jest piękna pogoda i mamy czas, zawsze jesteśmy na plaży - zapewniają z kolei Mateusz i Kamil.

Zawsze, gdy jest ładna pogoda

- Wystarczy, że wyjdzie słońce i od razu tu jes-teśmy - dodają chłopaki. - Jeden telefon i paczka zebrana. Bo w sumie, co mamy innego do roboty, gdy są wakacje? Owszem, wyjedzie się gdzieś na trochę, ale później wraca do domu. I co robić? Znajomi, plaża i już jest dobra zabawa.

A Supraśl to do zabawy doskonałe miejsce. W weekend, kiedy tam byliśmy, na plaży były tłumy. - Piękna pogoda przyciąga tu nie tylko mieszkańców Supraśla, ale i pobliskich miejscowości - zauważa pani Ewa. - Jest tylko jeden problem.
Jaki? - dopytujemy się. - Supraśl to miejscowość rekreacyjna. Plaża nie jest jedyną atrakcją tego miasta. Jest przecież muzeum, piękna okolica, a w gos-podach można dostać typowe regionalne jedzenie. A połączenie z Białymstokiem nijakie - twierdzi stanowczo pani Ewa. - Miasto zamiast wykorzystać te walory i ułatwić nie tylko mieszkańcom Supraśla, ale i osobom z Białegostoku czy innych miejscowości dojazd, utrudnia go. Powinien do nas dojeżdżać autobus komunikacji miejskiej, tak, jak do Choroszczy czy Wasilkowa - jest przekonana.

Plaża przejdzie metamorfozę

Co na to burmistrz miasta? - Ależ jeżdżą autobusy KZK, PKS czy prywatni przewoźnicy do Krynek - odpiera zarzut Wiktor Grygiencz, burmistrz Supraśla. - Ale niewiele osób z nich korzys-ta. Puszczanie dodatkowego autobusu mija się z celem. Supraśl to mała miejscowość, a z naszych obserwacji wynika, że ludzie wolą korzystać z własnych samochodów niż autobusów. To nietrafiona inwestycja. Poza tym są też ścieżki rowerowe, które cieszą się ogromnym zainteresowaniem.
W przyszłym roku plaża miejska z pewnością będzie się cieszyła jeszcze większym.

- Niedługo składamy wniosek do urzędu marszałkowskiego o zagospodarowanie plaży i bulwaru od mostu Krynki do mostu na Zajmie, w centrum Supraśla - zdradza burmistrz. - Koszt inwestycji to 2 mln 600 tys. zł. Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, w przyszłym roku na plaży pojawią się oświetlenie, ławeczki, place zabaw, wyznaczone miejsca do gry w piłkę.