Przemówienia, kwiaty, pomnik. Tak wygląda nasze narodowe święto odzyskania niepodległości. Nie dziwię się, że ludzie, i to nie tylko młodzi, nie chcą uczestniczyć w takich uroczystościach, tym bardziej, że na dworze zimno i smutno.
Marzy mi się za to wielka parada kolorowych ludzi w listopadowy dzień w centrum Białegostoku, dzieci z balonami, uśmiechnięte twarze, konfetti i muzyka. Tak jak w Dzień Niepodległości w Stanach Zjednoczonych, który mam okazję oglądać tylko w telewizji. Bo nie ma przecież w radości nic złego, szczególnie jeśli chcemy uczcić w ten sposób odzyskanie tego co najcenniejsze - wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!