MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jak znaleźć pracę bez wychodzenia z domu

Fot. Sylwester Sacharczuk
Renata Sikorska, doradca zawodowy
Renata Sikorska, doradca zawodowy Fot. Sylwester Sacharczuk
Telefon daje możliwość dotarcia do dużej liczby pracodawców w krótkim czasie. Pomaga rozwiać wątpliwości, czy oferowane w ogłoszeniu zatrudnienie jest dla nas odpowiednie.

- Często jest to pierwszy kontakt z pracodawcą i już wtedy możemy budować pozytywny wizerunek własnej osoby - mówi Renata Sikorska, doradca zawodowy z Powiatowego Urzędu Pracy w Białymstoku.
- Kiedy rozmawiamy przez telefon, pracodawca wyobraża sobie naszą osobę na podstawie głosu i tego, w jaki sposób mówimy - dodaje Beata Łajewska, doradca zawodowy z PUP - Dlatego nasz głos powinien być miły, ciepły, spokojny, ale pełen pewności siebie. Jeżeli pracodawca słyszy osobę wypowiadającą się w tym tonie, wykazuje większą chęć do rozmowy. Często o efekcie naszych starań decyduje pierwsze kilkanaście sekund.

Przygotowania do rozmowy

Do takiej rozmowy należy się właściwie przygotować. - Na pewno warto mieć przed sobą własny życiorys, krótki spis własnych osiągnięć, umiejętności i swoich mocnych stron - radzi Beata Łajewska. - Dzięki temu będziemy przygotowani na pytania pracodawcy o nasze kwalifikacje. Musimy mieć pod ręką długopis, kartkę czy terminarz, aby notować istotne informacje. Będziemy mogli powołać się na nie w trakcie rozmowy, ewentualnie przy późniejszych spotkaniach. W momencie składania dokumentów do firmy można nawiązać do tej wstępnej rozmowy. Dlatego musimy pamiętać, kiedy rozmawialiśmy, z kim i o czym.
W ten sposób - zdaniem doradców PUP - wykazujemy swoje zaangażowanie w dotarcie do pracodawcy.
- Może on pytać nas o szczegóły z poprzedniej pracy zawodowej. Najgorszą rzeczą, która może nam się przytrafić, jest szukanie właśnie wtedy potrzebnych dokumentów, czy grzebanie w notatkach - podkreśla Renata Sikorska.
Jeśli decydujemy się na rozmowę telefoniczną o pracy, powinniśmy być w dobrym stanie psychicznym - Musimy być spokojni i zrelaksowani. Należy zapewnić sobie komfort. Nie można się nigdzie śpieszyć. Nikt nie może przeszkadzać - mówi Beata Łajewska. - Dzwonimy z miejsca, gdzie jest cicho i spokojnie, daleko od hałasu. Jeśli mamy kartę telefoniczną, powinna być na niej odpowiednia liczba impulsów, aby rozmowa nie została przerwana, co zresztą pracodawca może źle odebrać. Podobnie jest, jeżeli rozmawiamy przez telefon komórkowy. Lepiej wcześniej dobrze naładować akumulator, niż później wyjaśniać przyczynę nagłego przerwania połączenia.

Oferta na przyszłość

Beata Łajewska, doradca zawodowy
(fot. Fot. Sylwester Sacharczuk)

Nie zawsze od razu trafiamy w firmie na odpowiednią osobę. Często na początku zgłasza się sekretarka lub telefonistka. - Mówimy wtedy, że chcielibyśmy rozmawiać z kompetentną osobą na temat pracy - radzi Renata Sikorska. - Kiedy już mamy takie połączenie, przedstawiamy się, informujemy, że chcemy rozmawiać o możliwości zatrudnienia. Mówimy krótko o swoich kwalifikacjach. Trzeba pamiętać, aby nie pytać od razu o pracę, ponieważ ułatwia to pracodawcy odpowiedź negatywną. Jeżeli później pytamy o możliwość zatrudnienia, a pracodawca mówi, że obecnie nie ma wolnych miejsc, proponujemy swoją kandydaturę na przyszłość. Warto również zapytać o innych pracodawców, którzy poszukują pracowników. Być może u nich mamy szanse na pracę.

Nagrywać się, czy nie

Co zrobić, jeśli usłyszymy głos automatycznej sekretarkę? - Na pewno nie można się zrażać - mówi Renata Sikorska. - Możemy odłożyć słuchawkę, jeśli się zdenerwowaliśmy, ale warto zadzwonić drugi raz. Po chwili przeznaczonej na ułożenie treści wypowiedzi, przedstawiamy się, podajemy cel rozmowy i formę kontaktu w przyszłości.
Wiele osób nie lubi nagrywać się i woli zadzwonić później. - Pamiętajmy jednak, że często termin złożenia dokumentów decyduje o otrzymaniu pracy - dodaje Renata Sikorska. - Może tak się zdarzyć, że zadzwonimy za jakiś czas, ponownie nikogo nie zastając, a na pracę będzie już za późno. Jeżeli więc zostawiamy informację i nikt do nas nie oddzwania, wtedy kontaktujemy się ponownie i upewniamy się, czy oferta jest aktualna.

Natychmiastowy kontakt

Beata Łajewska dodaje, że nie warto zwlekać, jeżeli mamy numer telefonu do interesującego nas miejsca pracy. - Ogłoszenia podane w prasie cieszą się dużym zainteresowaniem. Szybki kontakt jest bardzo istotna - podkreśla. - Często jest tak, że osoby, które dodzwonią się na początku i spełniają oczekiwania pracodawcy, mogą liczyć na wcześniejszą rozmowę kwalifikacyjną. Konsekwencją może być szybsze otrzymanie pracy. Bywa i tak, że pracodawca po kilkunastu telefonach dziękuje pozostałym zainteresowanym, ponieważ już zebrał potrzebną mu grupę i tylko z tymi osobami umawia się na rozmowę.
- Czasami jest tak, że gdy składamy własną ofertę, długo nie mamy odpowiedzi i denerwujemy się, czy nasz zgłoszenie zostało rozpatrzone - zwraca uwagę Beata Łajewska. - Telefon rozwiązuje ten problem, bo jeśli zadzwonimy bezpośrednio, uzyskamy natychmiastową odpowiedź.

Rozmowa kontrolowana

Rozmowa prze telefon powinna być zaplanowana. Musimy wiedzieć, o czym powinniśmy mówić, a o co lepiej nie pytać.
- Pytania raczej należy ograniczyć, bo jeśli jest ich dużo, pracodawca może się do nas zniechęcić - uprzedza Renata Sikorska. - Rozmowa telefoniczna nie może być zbyt obszerna. Raczej staramy umówić się na kontakt bezpośredni, ponieważ wtedy możemy dowiedzieć się więcej.
Nie wychodząc z domu - przez telefon możemy rozwiać wątpliwości wynikające z lektury ogłoszenia. - Jeśli nie wiemy, jakie zatrudnienie pracodawca ma na myśli, wówczas trzeba zwrócić się z prośbą o wyjaśnienie - dodaje Beata Łajewska. - Trzeba słuchać czynnie i nie można bać się zadawania pytań, które pomogą nam rozwiać wątpliwości, czy ubiegamy się o właściwą pracę.
Rozmawiał: Sylwester SACHARCZUK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny