Jak to z JAMĄ było?

Na początku nikt z właścicieli nie planował i nie wiązał swojej przyszłości z handlem, a tym bardziej z handlem odzieżą używaną. Jednak los chciał inaczej… I za pierwsze zarobione na wymianie studenckiej pieniądze właściciele kupili pierwszy sklepik, jak się później okazało „upadający”, ale to już temat na inny artykuł.

I tak powstała sieć „matka” JAMA-m wszystko – „Odzież za grosze”. Oprócz zarabiania „ na studia” właściciele uczyli się handlu, obsługi klienta, rozmiarów, chwytów marketingowych, zdobywali doświadczenie w biznesie i powoli zaczęli wiązać przyszłość z tą branżą.

I tak 8 marca 2013r. powstała pierwsza Jama w Ełku i co ciekawe jeszcze nie miała na ścianach charakterystycznych pasków. Dziś już ten sklep nie istnieje, ale lokal był w piwnicy, bez okien, pomalowany na czarno, więc stąd wzięła się nazwa: Jama-jako taka pieczara, kopalnia fajnych ciuszków, markowych perełek prosto ze światowych wybiegów. I później już się potoczyło, kolejne Jamy, nierzadko o coraz większej powierzchni powstawały co rok.

No dobrze a skąd paski na ścianach? Oczywiście przypadek! Ekipa remontowa już wtedy Drugiej Jamy (Duża Jama w Ełku) nie zrozumiała zaleceń i pomalowała każdą ścianę nie na inny kolor ale w inne rodzaje pasków. Ale były one na tyle charakterystyczne i wyróżniały się na tle konkurencyjnych sklepów, że właściciele kontynuują malowanie pasków na ścianach we wszystkich swoich sklepach. Ale taka ciekawostka, nie wszystkie Jamy mają identyczne paski.

Obecnie sieć Jama-m wszystko liczy 9 sklepów o łącznej powierzchni 6225m2, zatrudniająca ponad 150 pracowników. Sklepy znajdują się na Podlasiu m.in. w Białymstoku, Grajewie, Augustowie i Łomży oraz na Warmii i Mazurach w Ełku. Co wyróżnia je spośród innych konkurencyjnych sklepów? Specjalnie wyselekcjonowany towar, cykle dostaw i codzienna obniżką cen, a także czystość i fantastyczna obsługa.

Jama ma również swoją mobilną aplikację, dzięki której w dniu nowej dostawy każdy jej posiadacz otrzymuje 25% rabatu na zakupy. Aplikacja Jama jest bardzo prostą, intuicyjną aplikacją, w której znajdziecie również informacje dotyczące punktów sprzedażowych, adresy, godziny otwarcia sklepów czy aktualne promocje oraz nadchodzące wydarzenia.

„Jamowi Pracownicy” są również bardzo zaangażowani w swoją pracę, można dostrzec to na co dzień, ale również w szczególne dni, które pracownicy celebrują wspólnie z klientami. Takimi dniami jest np. Dzień Wiosny, Rocznica otwarcia sklepu, Dzień Dziecka, Dzień Kobiet, Dzień Rodziny, Walentynki, a także inne mniej popularne święta nietypowe. W takie święta pracownicy podczas przygotowań robią „burzę mózgów”, wymyślają tematykę takiego dnia, konkursy dla klientów w których mogą wygrać nagrody lub dodatkowe rabaty oraz zastanawiają się w co mogą się przebrać.

Jest to zwykle najciekawsza część planowania „imprezy”, którą robią razem z klientami. Często pomysły pracowników zaskakują ich samych a w szczególności właścicieli. Przebrania, które m.in. mogliście u nas zobaczyć to: Scobby-Doo, Księżniczki, Flintstonowie, Kobiety w ciąży, Disco czy Kicz Party.

Przebrania zawsze wywołują pozytywny odbiór wśród klientów Jamy. Jest to forma zabawy i promocji sklepu i odwrócenia uwagi od codzienności – zawsze pojawia się uśmiech u klientów, gdy widzą pracowników Jamy w nietypowej stylizacji.

A jeśli o przebraniach już mowa to musimy powiedzieć o Jamowych dwóch sklepowych maskotkach! TAK! JAMA-m wszystko ma swoje prywatne, kochane maskotki. Jest to Czort i Lala. Najgorętsza para Jamy i Unikatu. Najczęściej widywani są w sklepach, ale czasem można spotkać ich w centrum miast. Są niezwykle pozytywni, sympatyczni i zawsze chętni na zdjęcie. A co najważniejsze! Nigdy nie chodzą z pustymi rękoma! Zawsze mają przy sobie słodkie co nie co lub Vouchery do rozdania.

Jeśli chodzi o second-handy to pierwsza myśl, która się pojawia to recykling – nadawanie czemuś drugiego życia. I tak właśnie dzieje się, kiedy robimy świadome zakupy w sklepach z odzieżą używaną. Branża odzieżowa bardzo mocno przyczyniła się do zanieczyszczenia ziemi – zarówno przez produkcje jak i utylizację. Kupowanie w second-handach jest ważnym krokiem do tego, aby zminimalizować produkcję odzieży, która często jest bardzo słabej jakości i odbywa się w nieludzkich warunkach.

Ale właściciele postanowiliśmy pójść krok dalej i podjęli współpracę ze stowarzyszeniem „MY DLA INNYCH”. JAMA przekazuje materiały, które już nie nadają się do sprzedaży które są poddawane recyklingowi w pracowni ZAZ MY dla Innych, gdzie wykonywane są różnorodne produkty przez osoby z niepełnosprawnością. m. in. torby na zakupy, poduszki i poduchy, bransoletki z grupą krwi. Następnie produkty te możecie kupić w Jamach oraz w sklepi Fundacji, a cały dochód przeznaczony jest na rehabilitację osób ze stowarzyszenia.

Często pytacie też a co się dzieje z tymi wszystkimi ciuchami, co się nie sprzedały. Oczywiście nie idą do kosza. Jama wysyła je do Afryki, Pakistanu i w ten sposób wspiera Kraje Trzeciego Świata.

Kiedyś ciucholandy były traktowane jako sklepy dla ubogich. Odwiedzanie ich było wstydem- szczególnie dla młodzieży. Dziś jest zupełnie inaczej. Sklepy te przechodzą teraz okres odrodzenia. Sieć stała się bardzo popularna z wielu powodów. Na pewno duży wpływ miał istniejący nurt zero-waste. Aktualnie to już nie tylko moda na ekologię, tylko styl życia. Filozofia ta szerzy ideę dbania o środowisko. Przemysł odzieżowy każdego roku produkuje tony odpadów, które muszą trafić do utylizacji. Dając drugie życie odzieży kupionej w tzw. lumpeksie, klienci przyczyniają się do zmniejszenia ilości śmieci, które trafią na wysypiska. Kolejnym z powodów szybkiego rozwoju Jamy są atrakcyjne ceny i jakość sprzedawanych towarów. Jedwabny szlafrok? Jasne,że tak. Sweter z wełny? Oczywiście! Bluzka z wiskozy? W każdym kolorze! Spodnie z lnu czy skórzana kurtka? To wszystko znajdziesz W Jamie.

Klienci doceniają, że w second-hand znajdą oryginalne ubrania, inne niż z sieciówek, nietypowe i niepowtarzalne, ale także markowe w lepszych cenach. Właściciele przykładają ogromną wagę do jakości ubrań. Zanim trafią one do sklepów wszystkie są starannie sortowane i selekcjonowane w naszej sortowni. Jest to w pewnym sensie „serce Jamy”, gdyż wszystko się tam zaczyna. Dziennie przez Jamowy magazyn przechodzą tony ciuchów, gdzie są przebierane, wyceniane i pakowane, aby potem klienci mogli się cieszyć nową dostawą. Odzież jest na każdą kieszeń, ponieważ codziennie mają inną promocję. Z dnia na dzień rabat rośnie, a cena maleje.

JAMA stara się też zapewnić jak najlepszą obsługę. Pracownicy dokładają wszelkich starań, by klient wyszedł zawsze zadowolony. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom swoich klientów wprowadzają szereg zmian takich jak: dział plus size, dział dla kobiet w ciąży, dział sportowy i dział sezonowy. JAMA to nie tylko odzież, oprócz ubrań i dodatków jest bardzo duży wybór asortymentu do domu, biura, a także sportowego i dla zwierząt.

A poza tym czym JAMA-m wszystko wyróżnia się na tle innych seconhandów? Atmosferą! W ciągu roku urządzają wiele eventów cieszących się dużą popularnością. Organizują konkursy, niespodzianki, atrakcje dla dzieci i dorosłych, a także poczęstunki. Możecie ich śledzić na social mediach. Są aktywni na Instagramie, Facebooku,a nawet tik-toku. Zaobserwuj i bądź z nimi na bieżąco.

A tak na marginesie już dziś zapraszają do Jamy na Dzień Lumpeksów w dniu 17 sierpnia!

Białystok ul. Hallera 44, Zwycięstwa 10, Wyszyńskiego 2b, Sienkiewicza 3, Wrocławska 51B
Augustów ul. 3 Maja 6
Grajewo ul. W. Polskiego 6/14
Łomża Al. Legionów 46
Ełk ul. W. Polskiego 26