Wiemy, że dla nas to chyba najważniejszy tydzień w całej rundzie. Jeśli wygramy z Górnikiem, a potem z Polonią Bytom, nasza sytuacja stanie się bardzo przyzwoita - uważa pomocnik żółto-czerwonych Dariusz Jarecki.
Zespół z Zabrza w swojej historii 14 razy był mistrzem kraju i sześciokrotnie sięgnął po Puchar Polski. W tym roku zamierzano nawiązać do szczytnych tradycji i powalczyć z najlepszymi. Zamiast tego Górnik zawodzi i jest przedostatni. Fachowcy przewidują jednak, że w każdej chwili może nastąpić przełamanie.
- By nie stało się tak w Białymstoku, jest tylko jeden sposób - walka - dodaje Jarecki, który wrócił już do drużyny po kontuzji i wystąpił w końcówce meczu z Polonią Warszawa.
Bez Lewczuka i Tumicza
Niestety, wśród żółto-czerwonych zabraknie dziś za to Igora Lewczuka, który w stolicy skręcił staw skokowy.
- Nie odbieram sobie jeszcze całej nadziei, bo ciągle przechodzę zabiegi. Ale przy każdym gwałtownym ruchu pojawia się ból - martwi się prawy obrońca Jagi, którego zastąpi prawdopodobnie ChilijczykAleksis Norambuena.
Nadal wykluczony z występów z powodu kontuzji jest Łukasz Tumicz. Do drużyny po pauzie za żółte kartki wraca czeski napastnik Tomas Pesir.
Dzisiejsze spotkanie będzie szczególne dla Probierza. Obecny trener białostoczan w barwach Górnika w latach 1997-2004 wystąpił aż 181 razy.
- Nigdy nie wstydziłem się sentymentu do tego klubu i nie ukrywam, że kiedyś chciałbym zostać trenerem Górnika i odnosić z nim sukcesy - mówi Probierz. - Ale to przyszłość, a teraźniejszość jest taka, że musimy z zabrzanami wygrać i taki mamy cel - dodaje.
Nie wygrali od 20 lat
Mimo odległej lokaty Ślązaków w tabeli pokonanie ich wcale nie będzie takie łatwe. Jagiellonii z Górnikiem zawsze grało się ciężko. W historii spotkań w ekstraklasie z dziesięciu dotychczasowych meczów udało się wygrać tylko raz. Stało się to ponad 20 lat temu, w maju 1988 roku, kiedy po golach Jacka Bayera, Dariusza Czykiera i Mariusza Lisowskiego żółto-czerwoni sensacyjnie wygrali w Zabrzu 3:2.
Może złą passę uda się przełamać dzisiaj na stadionie przy ul. Słonecznej, szczególnie że w obronie gości zabraknie jej podpory - Tomasza Hajty. Słynący z krewkiego charakteru były reprezentant kraju podczas spotkania z Odrą Wodzisław za niesportowe zachowanie zobaczył dwie żółte kartki i został usunięty z boiska. A że były to odpowiednio jego ósme i dziewiąte "żółtka", to czeka go przymusowa pauza.
Nie można jednak zapominać, że w śląskiej ekipie grają niedawni reprezentanci kraju - obrońca MichałPazdan i napastnik Tomasz Zahorski, a środkiem pola rządzi rutynowany Jerzy Brzęczek. No i że szkoleniowcem Górnika jest jeden z najbardziej utytułowanych i doświadczonych polskich trenerów - Henryk Kasperczak.
Spotkanie Jagiellonii z Górnikiem rozpocznie się o godz. 19.45 i będzie transmitowane w stacji Orange Sport.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?