Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia - Śląsk Wrocław 3:1. Oceniamy białostockich piłkarzy: błyszczał nie tylko Dominik Marczuk

Wojciech Konończuk
Wojciech Konończuk
Jagiellończycy zasłużyli za mecz ze Śląskiem Wrocław na wysokie noty
Jagiellończycy zasłużyli za mecz ze Śląskiem Wrocław na wysokie noty Wojciech Wojtkielewicz
Dominik Marczuk był oczywistym bohaterem meczu na szczycie 24. kolejki PKO Ekstraklasy Jagiellonia - Śląsk Wrocław. Dwa gole młodzieżowca pozwoliły białostoczanom wygrać 3:1 i powrócić na fotel lidera. Żółto-Czerwoni wypadli bardzo dobrze jako drużyna, ale - naszym zdaniem - na wysokie noty zasłużyło jeszcze kilku, oprócz Marczuka, zawodników.

Marczuk do tej pory specjalizował się raczej w asystach, a wiosną zaczyna brylować jako egzekutor i ma już na koncie w sumie pięć goli. Ze Śląskiem pokazał szybkość i precyzję przy pierwszym trafieniu i zimną krew przy drugim. Stąd wysoka nota, bo jego wkład w wygraną z wrocławianami był znaczący.

Oceniamy Jagiellonię. Michal Sacek. Ważniejsze niż gol jest zwycięstwo

Wiele wniósł też jednak na przykład Michal Sacek. Jego powrót do gry po pauzie za żółte kartki nie tylko zabezpieczył prawą stronę defensywy Jagiellonii. Czeski obrońca często włączał się do akcji ofensywnych i w efekcie zapisał na swoim koncie pierwsze w tym sezonie ligowym trafienie.

- Bardzo cieszę się z bramki. Zanotowałem trafienie po długim okresie posuchy strzeleckiej. Ważniejsze niż mój gol jest jednak zwycięstwo, bardzo dla nas istotne - ocenia w klubowych mediach Michal Sacek. - Przed meczem czuliśmy się pewni. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że potrzebujemy tego zwycięstwa. Potwierdziliśmy nasze aspiracje w pierwszej połowie, kiedy wykreowaliśmy sobie mnóstwo okazji strzeleckich i zdobyliśmy trzy bramki. Chcieliśmy kontynuować dobrą grę po przerwie, ale ostatecznie druga połowa była nieco inna nie pierwsza, niemniej wciąż dobra w naszym wykonaniu - przekonuje czeski piłkarz.

Jagiellończycy zasłużyli na pochwały nie tylko ze względu na grę ofensywną, bo Śląsk słynie z żelaznej obrony w meczach wyjazdowych. Żółto-Czerwoni zagrali czujnie w obronie i w efekcie wrocławianie nie mieli zbyt wielu sytuacji podbramkowych. W nagrodę Jaga wróciła na pierwsze miejsce w tabeli.

- Pozycja lidera nic nie zmienia. Do wszystkiego podchodzimy metodą małych kroków. Chcemy wygrać każdy kolejny mecz oraz udowodnić sobie, że możemy to zrobić - kończy Sacek.

Nie ocenialiśmy rezerwowych w meczu ze Śląskiem, a byli nimi:

  • Jose Naranjo
  • Jarosław Kubicki
  • Kaan Calisknaer
  • Jakub Lewicki
  • Tomasz Kupisz.

Oni też po wejściu na boisku dołożyli cegiełkę do wywalczenia trzech punktów. Noty ich kolegów z wyjściowego składu w galerii. Zapraszamy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny