Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia - Lech. Wyhamować lokomotywę

Tomasz Dworzańczyk
Tomasz Dworzańczyk
Żółto-czerwoni wygrali pięć z sześciu ostatnich spotkań z Kolejorzem i oby korzystne statystyki podtrzymali także dziś
Żółto-czerwoni wygrali pięć z sześciu ostatnich spotkań z Kolejorzem i oby korzystne statystyki podtrzymali także dziś Anatol Chomicz
Już dziś o godz. 20.30 na stadionie przy Słonecznej Jagiellonia Białystok podejmie Lecha Poznań w szlagierowym spotkaniu 12. serii gier.

Na pewno czeka nas ciężkie spotkanie i jeśli myślimy o korzystnym wyniku, musimy zagrać agresywnie, nie zostawiając przeciwnikom zbyt wiele miejsca na boisku. Lech jest bardzo groźnym zespołem i ma do perfekcji opanowane przejście z obrony do ataku, dlatego trzeba na to zwrócić szczególną uwagę - mówi Ireneusz Mamrot, trener białostockiego zespołu.

Oba zespoły wracają do gry o ligowe punkty po przerwie na mecze reprezentacji. W Jagiellonii w ostatnich dniach brakowało trzech kadrowiczów - reprezentantów Litwy - Arvydasa Novikovasa i Fedora Cernycha oraz zawodnika polskiej młodzieżówki - Karola Świderskiego.

- Wszyscy wrócili i są w dobrej formie fizycznej. Novikovas i Cernych grali w Wilnie, z którego do Białegostoku jest stosunkowo blisko, więc podróż ich nie zmęczyła. Trochę dalszą drogę przebył Świderski, który na Podlasie wracał przez Poznań, ale on za to nie grał całego meczu - zauważa Mamrot.

Pod znakiem zapytania stoi za to występ w dzisiejszym meczu Przemysława Frankowskiego, który z powodu drobnego urazu nie zagrał w miniony weekend w wygranym 2:0 sparingu z Szachtiorem Soligorsk. Przeciwko Białorusinom nie wystąpili także Łukasz Burliga, Bartosz Kwiecień i Łukasz Sekulski.

- Ta trójka przechodziła infekcje, ale od tego tygodnia wszyscy są już w treningu. Jeśli chodzi o występ Frankowskiego, to jeszcze zobaczymy - kwituje Mamrot.

Rozpędzająca się poznańska „Lokomotywa”, opromieniona triumfem nad Legią 3:0, przyjedzie na Podlasie osłabiona brakiem m.in. Macieja Makuszewskiego. Były zawodnik Jagiellonii pauzuje za kartki. Niewykluczone, że zabraknie także innego skrzydłowego - Mario Situma, który leczył ostatnio kontuzję.

- Makuszewski na pewno jest ważnym graczem Lecha, ale mają tam innych dobrych zawodników na tę pozycję, więc nie sądzę, żeby to był większy problem. My też borykaliśmy się przez pół rundy z kłopotami kadrowymi, ale jakoś sobie przecież radziliśmy - kwituje Mamrot.

Przed meczem z Lechem szkoleniowiec z pewnością musi zwrócić uwagę na jedną istotną statystykę. Kolejorz traci najmniej goli spośród wszystkich ekip w ekstraklasie, dlatego skuteczność może być w tym spotkaniu niezwykle istotna, bo na wiele okazji trudno liczyć.

- Rzeczywiście, ale dobra defensywa to nie tylko zasługa obrońców i bramkarza. Dużą robotę wykonują tam zawodnicy w środku pola i na to trzeba zwrócić uwagę - przekonuje Mamrot.

Dzisiejsze spotkanie rozpocznie się o godz. 20.30 na stadionie przy ul. Słonecznej. Transmisja w Canal + Sport.

Program 12. kolejki

Piątek: Korona Kielce - Wisła Płock (godz. 18), Jagiellonia Białystok - Lech Poznań (20.30).

Sobota: Piast Gliwice - Sandecja Nowy Sącz (15.30), Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Arka Gdynia (18), Śląsk Wrocław - Wisła Kraków (20.30).

Niedziela: Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze (15.30), Legia Warszawa - Lechia Gdańsk (18).

Poniedziałek: Cracovia Kraków - Pogoń Szczecin (18).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny