- Pomysł zrodził się około sześć lat temu, kiedy poszedłem z córką na mecz Jagiellonii Białystok w naszym mieście. Córka także miała wtedy sześć lat. Siedzieliśmy na sektorze Super VIP. Ja śledziłem przede wszystkim to co działo się na murawie, a córkę najbardziej zainteresował najgłośniejszy sektor – Ultra. Pamiętam, jak córka prosiła mnie, czy na następny mecz możemy pójść właśnie na sektor Ultry - mówi pomysłodawca akcji Jacek Romanowski, ojciec Oli. - Zacząłem jej tłumaczyć, że jest na to za mała, że tam jest głośno, że tam są najzagorzalsi fani klubu, trzeba znać przyśpiewki. Ale w głowie urodził mi się od razu pomysł, że jeśli nie ma takiego sektora dla dzieci, to trzeba go stworzyć - dodaje.
Jacek Romanowski: Na całym świecie nie było podobnego wydarzenia
Okazuje się, że pomysł jest jedyny w swoim rodzaju.
- Przekopałem cały internet wzdłuż i wszerz i okazuje się, że na całym świecie nie było podobnego wydarzenia. Były spotkania dla dzieci na różnych stadionach na całym świecie, spotkania z piłkarzami, wspólne treningi, dni dziecka z różnymi stadionowymi atrakcjami, które gromadziły nawet 10 tysięcy dzieci. Nikt nigdy jednak nie stworzył kopii sektora Ultry, wyłącznie
dla dzieci - zaznacza Jacek Romanowski.
W tym sezonie wreszcie udało się sfinalizować pomysł Dziecięcej Ultry, a zainteresowanie przeszło najśmielsze oczekiwania organizatorów. Obok dzieci w wieku 7-14 lat z białostockich szkół podstawowych, szkółek piłkarskich i innych organizacji, w sobotę przy Słonecznej stawią się dzieci m. in. z:
- Pogorzałek
- Radul
- Brańska
- Niewodnicy Kościelnej
- Siemiatycz
- Bociek
- Grajewa
- Zabłudowa
- Mielnika
- Wysokiego Mazowieckiego
- Gródka
- Jasionówki
- Śniadowa
W sumie będzie to grubo ponad cztery tysiące najmłodszych fanów Jagi wraz z opiekunami.
- Nasze pociechy mają niezliczone pokłady energii. A my powinniśmy pomóc im to spożytkować. Ich ciekawość życia i do tego co nowe – jest ogromna. Stadion jest natomiast miejscem, gdzie można dać upust swoim emocjom, można się wykrzyczeć - uważa pomysłodawca Dziecięcej Ultry - Patrząc na to, jakie jest zainteresowanie, jestem dumny, że udało mi się rozpocząć wcielenie pomysłu w życie - kończy Jacek Romanowski.
Ważne! Dziecięca Ultra dotyczy tylko grup zorganizowanych
W akcję włączyła się Jagiellonia, a także kibice z "dorosłej" Ultry, którzy obiecali wsparcie przy organizacji dopingu, a także samorządy i firmy, gdyż przyjazd tak dużej liczby dzieci to wielka operacja logistyczna. Organizatorzy akcji przypominają, że "przedsięwzięcie i związana z tym cena biletu (1 zł), obejmuje wyłącznie dzieci i opiekunów grup zorganizowanych, a nie dzieci i rodziców chcących iść na mecz prywatnie. Jeżeli rodzice dziecka, które zostało zgłoszone na mecz przez szkołę, także będą chcieli uczestniczyć w wydarzeniu, wykupują sami bilety na strefę rodzinną, bezpośrednio w kasie stadionu".
Jedno jest pewne, doping będzie w sobotę - 20 maja pryz Słonecznej wyjątkowo głośny. Oby niesieni nim Jagiellończycy stanęli na wysokości zadania i w ostatnim w tym sezonie meczu u siebie pokonali Cracovię.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?