Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:2

Wojciech Konończuk [email protected] tel. 85 748 95 31
Pod bramką Podbeskidzia Bielsko-Biała często dochodziło do spięć. Bramkarz Richard Zajac (z piłką) miał sporo pracy, ale ostatecznie cieszył się ze zdobytego w Białymstoku punktu.
Pod bramką Podbeskidzia Bielsko-Biała często dochodziło do spięć. Bramkarz Richard Zajac (z piłką) miał sporo pracy, ale ostatecznie cieszył się ze zdobytego w Białymstoku punktu. Wojciech Wojtkielewicz
30 sekund zabrakło Jagiellonii Białystok do zwycięstwa w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Wtedy wyrównującego gola strzelił dla Górali Dariusz Kołodziej i żółto-czerwoni musieli zadowolić się remisem, co w ich sytuacji jest porażką.

Jak oni mogli tego nie wygrać? - zastanawiali się rozczarowani kibice, opuszczający trybuny stadionu miejskiego. Jeśli żółto-czerwoni nie umieją wygrywać takich spotkań, to marzenia o czołowej ósemce szybko prysną.

Białostoczanie byli zdecydowanym faworytem i bardzo chcieli zrehabilitować się za porażkę 0:1 w Chorzowie z Ruchem. I rzeczywiście, zaczęło się dobrze, od groźnego, ale niecelnego strzału Michała Pazdana.

Tyle, że już w 6. minucie było 0:1. Podobnie, jak w Chorzowie, nie popisał się Jakub Słowik. Golkiper Jagi spóźnił się z interwencją, zderzył się z Mateuszem Stąporskim, a Piotr Malinowski skierował piłkę do pustej bramki.

Jagiellończycy reklamowali faul na bramkarzu, ale wydaje się, że sędzia Bartosz Frankowksi nie popełnił błędu, bo zderzenie ze Stąporskim nie miało wpływu na akcję.

Słowik w pierwszej połowie bronił fatalnie i omal swoimi nieprzemyślanymi i niepewnymi interwencjami nie doprowadził do utraty kolejnych bramek. Napastnicy Podbeskidzia nie skorzystali już jednak z prezentów.

Na szczęście z przodu było dużo lepiej. Wiele do gry wnieśli powracający do składu po kontuzjach Gruzini Georgi Popchadze i Nika Dzalamdzie. Pierwszy uczestniczył w wielu akcjach oskrzydlających, a drugi popisał się wspaniałą asystą przy golu wyrównującym, Dzalamidze idealnie dograł do Bekima Balaja, a Albańczyk strzałem pod poprzeczkę nie dał szans Zajacowi.

Do końca pierwszej połowy białostoczanie przeważali, ale szwankowała skuteczność. Z dystansu niecelnie uderzali Rafal Grzyb i Adam Dźwigała.

Druga odsłona zaczęła się bardzo dobrze dla gospodarzy. Wielka w tym zasługa Marka Sokołowskiego. Jeden z najbardziej doświadczonych zawodników Podbeskidzia popełnił katastrofalny błąd, zbyt krótko podając piłkę do Zajaca. Wykorzystał to Dani Quintana, zapewniając prowadzenie gospodarzom.

Ważna dla losów spotkania sytuacja miała miejsce w 67. minucie. Po ostrym wejściu Popchadze sędzia Bartosz Frankowski z Torunia wyrzucił gruzińskiego obrońcę Jagiellonii z boiska. Decyzja wydaje się być cokolwiek pochopna, jeśli brać pod uwagę ilość i skalę przewinień piłkarzy z Bielska-Białej w przekroju całego meczu.

Trudno jednak obciążać sędziego Frankowskiego winą za porażkę żółto-czerwonych, bo grając w liczebnym osłabieniu żółto-czerwoni zmarnowali kilka stuprocentowych sytuacji podbramkowych. Zawiedli szczególnie Quintana i Maciej Gajos, który zmarnował sytuację sam na sam z Zajacem.
W ostatniej akcji meczu, w zamieszaniu podbramkowym uderzył Kołodziej, piłka odbiła się od zdezorientowanego Słowika i wpadła do bramki białostoczan. Dwa z trzech punktów wymknęło się z rąk żółto-czerwonych, co wraz ze stratą punktów w Chorzowie, może pozbawić drużynę Stokowca szans na grę w czołowej ósemce ekstraklasy.

Wyniki 23. KOLEJKI

Jagiellonia Białystok - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:2 (1:1). Bramki: 0:1 - Malinowski (6), 1:1 - Balaj (24), 2:1 - Quintana (55), 2:2 - Kołodziej (90). Żółte kartki: Deja, Chmiel, Łatka, Stąporski (wszyscy Podbeskidzie). Czerwona kartka: Popchadze (67., Jagielloniia za faul). Sędziowali: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów: 3976.
Jagiellonia: Słowik - Modelski, Ukah, Pazdan, Popchadze, Grzyb, Dźwigała (81. M. Baran), Rajalakso (71. Tosik), Quintana, Dzalamidze (77. Gajos), Balaj.
Podbeskidzie: Zajac - Sokołowski, Deja (74. Kołodziej), Pietrasiak, du Kwame, Telichowski, Malinowski, Łatka, Iwański, Chmiel (59. Nwaogu), Stąporski (71. Pawela).
Pogoń Szczecin - Lech Poznań.

TABELA

1. Legia 22 46 45:22
2. Wisła 22 40 31:19
3. Górnik 22 38 36:30
4. Lech 22 37 36:23
5. Ruch 22 35 28:29
6. Pogoń 22 33 33:31
7. Zawisza 22 32 36:23
8. Cracovia 22 30 31:26
9. JAGIELLONIA 23 30 36:30
10. Lechia 22 27 27:31
11. Piast 22 27 21:34
12. Korona 22 26 29:34
13. Śląsk 22 24 27:29
14. Podbeskidzie 23 21 20:33
15. Zagłębie 22 20 20:29
16. Widzew 22 15 19:41

program 23. KOLEJKI

Sobota: Widzew Łódź - Piast Gliwice (godz.15.30), Górnik Zabrze - Legia Warszawa (18.30).
Niedziela: Korona Kielce - Zagłębie Lubin (13), Wisła Kraków - Cracovia Kraków (15.30), Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów (18).
24 lutego: Zawisza Bydgoszcz - Lechia Gdańsk (18).

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny