Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok. Najlepsi piłkarze

Wojciech Konończuk [email protected] tel. 85 748 95 31
Nasza drużyna zdobyła 33 bramki, co było dziełem 11 strzelców
Nasza drużyna zdobyła 33 bramki, co było dziełem 11 strzelców Wojciech Wojtkielewicz
Żółto-czerwonych barw Jagiellonii Białystok w 21 dotychczasowych spotkaniach broniło 25 zawodników. Żaden z nich nie grał we wszystkich potyczkach i na boisku nie przebywał przez pełne 1890 minut. Nasza drużyna zdobyła 33 bramki, co było dziełem 11 strzelców. Samobójcze trafienie dołożył Michał Koj z Pogoni Szczecin.

Królem strzelców Jagi został Dawid Plizga, który zapisał na koncie siedem trafień. To jego rekord kariery, bo w najlepszym z dotychczasowych sezonów - 2005/06 jak gracz Zagłębia Lubin zdobył sześć bramek.

Najdłużej na boisku

MichałPazdan. Występujący na środku obrony lub jako defensywny pomocnik reprezentant Polski nie wystąpił tylko w jednym meczu (na wyjeździe z Zagłębiem Lubin). Powodem był nadmiar żółtych kartek. Trudno sobie wyobrazić drużynę Piotra Stokowca bez tego wszechstronnego zawodnika. Po 20 występów zanotowali także Dani Quintana, Plizga, Mateusz Piątkowski i Bekim Balaj.

Najlepszy kanadyjkarz

Dani Quintana. Siedem asyst i sześć zdobytych bramek robią wrażenie i stawiają Hiszpana w gronie najlepszych zawodników ekstraklasy w punktacji kanadyjskiej. Motor napędowy poczynań ofensywnych żółto-czerwonych jest piąty, a prowadzi Mateusz Zachara z Górnika Zabrze (dziesięć bramek i sześć asyst). Wielu mówi, że już zimą Quintana doczeka się transferu na Zachód.

Największy pechowiec

Nika Dzalamidze. Gruzin długo dochodził do zdrowia po groźnej kontuzji więzadeł kolana. Kiedy już zaczął łapać wiatr w żagle i wraz z Quintaną i Plizgą straszyć defensywy przeciwników, doznał kolejnego urazu. Wlistopadowym meczu z Piastem w Gliwicach nabawił się kontuzji stawu skokowego i nie grał już do końca. Oby pech wreszcie przestał prześladować jageillończyka.

Najmilsze zaskoczenie

Krzysztof Baran. Pierwsza przygoda młodego golkipera z ekstraklasą zakończyła się fatalnie. Jesienią 2011 roku Baran w trzech meczach wpuścił aż dziesięć bramek. Potem grał na wypożyczeniach w niższych ligach, by w połowie października wrócić do bramki Jagi. Spisywał się rewelacyjnie, trudno doszukać się jego poważnych błędów, za to każdy kibic pamięta kilka jego fantastycznych parad, jak chociażby z ostatniego meczu z Widzewem Łódź, po strzale Andrejsa Visnakovsa.

Najwszechstronniejszy

Alexis Norambuena. Nikt w Jadze nie grał na tylu pozycjach. Chilijczyk z palestyńskim paszportem zaczynał na prawej obronie, potem występował też po przeciwnej stronie defensywy i na jej środku. Grywał też jako defensywny pomocnik i na lewej stronie środkowej linii.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny