Spotkanie nie stało na zbyt wysokim poziomie, ale trener Michał Probierz dał pograć przede wszystkim młodzieży, graczom testowanym i starającym się o pozostanie w kadrze Jagiellonii.
Z podstawowych zawodników po 45 minut rozegrali tylko Chilijczyk Aleksis Norambuena i Słowak Pavol Stano.
Nie boi się ostrej gry
Bardzo starali się piłkarze zabiegający o zatrudnienie w Jadze. Kilka efektownych akcji zakończonych strzałami pokazał Kolumbijczyk Gustavo Adolfo. Brakowało mu jednak precyzji.
Nieźle zaprezentował się Brazylijczyk Daniel. Widać, że to twardziel, nieodstawiający nogi i niebojący się gry na pograniczu faulu.
- Wystawiliśmy go najpierw w środku, a potem na lewej obronie. Cieszę się, że to piłkarz bardzo wszechstronny - ocenia Probierz.
Opiekun żółto-czerwonych przyglądał się też umiejętnościom pomocnika trzecioligowego Promienia Opalenica Piotra Darmochwała. Trudno na razie stwierdzić, czy 18-letni gracz jest w stanie przekonać do siebie białostocki sztab szkoleniowy.
Początek należał do Freskovity. "Mleczni" przeprowadzili kilka składnych akcji, ale gola nie strzelili.
- Zorganizujcie się, nie grajcie tylko do tyłu - pokrzykiwał niezadowolony Probierz.
Po 20 minutach jagiellończycy zaczęli realizować polecenia trenera. Dał o sobie znać Gustavo Adolfo, a sytuacji sam na sam nie wykorzystał Michał Twardowski.
Tymczasem w 36. minucie goście objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Arkadiusza Żaglewskiego piłkę głową do siatki posłał Bartkiewicz.
Druga połowa wyglądała podobnie. Najpierw przeważała ekipa z Wysokiego Mazowieckiego, a końcówka należała do żółto-czerwonych. Białostoczanie atakowali głównie prawą stroną, za sprawą aktywnego Igora Lewczuka. Kilka razy udanie kolegów z przodu wsparł Stano. Szczęścia próbowali Lewczuk i Damir Kojasevic.
W końcu udało się Renuszowi. Powracający do drużyny po długiej kontuzji piłkarz odebrał futbolówkę obrońcom gości i z ostrego kąta umieścił ją przy przeciwległym słupku bramki Freskovity.
Więcej goli prawie tysięczna publiczność już nie obejrzała.
Przyjedzie Łągiewka
Być może w kolejnych sparingach Jagi pokaże się Krzysztof Łągiewka. Były gracz żółto-czerwonych ostatnio występował w drużynie beniaminka rosyjskiej ekstraklasy
- Kubaniu Krasnodar, ale nie przebił się tam do podstawowego składu. 1 sierpnia 26-letni obrońca ma rozwiązać w Rosji kontrakt i chce wrócić do Polski.
- Na razie nie róbmy z tego wielkiej sprawy. Krzysiek musi najpierw do nas przyjechać i wtedy zobaczymy - ocenia szef pionu sportowego białostockiego klubu Cezary Kulesza.
WYNIK
Jagiellonia Białystok - Freskovita Wysokie Mazowieckie 1:1 (0:1). Bramki: 0:1 - Bartkiewicz (36),1:1 - Renusz (76). Widzów: 800.
Jagiellonia (I połowa): Majewski - Norambuena, Cionek, Daniel, Hus, Jegliński, Darmochwał, Matuszek, Gustavo Adolfo, Twardowski, Kojasevic.
Jagiellonia (II połowa): Czapliński - Lewczuk, Stano, Naliwajko, Daniel, Murawski, Darmochwał (60. Steć), Jegliński (53. Gogol), Gustavo Adolfo, Renusz, Tumicz (71. Kojasevic).
Freskovita: Holewiński - Bartkiewicz, Zalewski, Kołłątaj, Galiński, Kolodziejczyk, Żaglewski, Grzybowski, Trzaskalski, Kobeszko, Oświęcimka.
Grali także: Bzdęga, Łukaszewski, Tusznio, Pierzyński, Strózik, Jakuszewski i Jóźwiak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?