Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ja tylko wspieram lekarzy

Jacek Słomiński
Zdzisław Jabłonowski ma precyzyjnie określone zasady przyjmowania pacjentów. Zawsze przy diagnozie i przeprowadzanych przez niego zabiegach jest obecny lekarz.
Zdzisław Jabłonowski ma precyzyjnie określone zasady przyjmowania pacjentów. Zawsze przy diagnozie i przeprowadzanych przez niego zabiegach jest obecny lekarz.
Zdzisław Jabłonowski, bioenergoterapeuta, kręgarz, homeopata, hipnotyzer, był pierwszym oficjalnie działającym niekonwencjonalnym terapeutą w Białymstoku.

Zaczynał od różdżkarstwa. Wyznaczał zdrowe miejsca pod budowę domów i bloków mieszkalnych. Współpracował z architektami przy projektowaniu dużych osiedli mieszkaniowych. Między innymi dzięki jego sugestiom zrezygnowano z wysokiego budownictwa na jednym z suwalskich osiedli, które zaprojektowano na patogennym terenie. Ceniony jest nie tylko w Polsce. Pracował w Kanadzie, Rosji, na Białorusi, szukał wody na pustyniach Algierii. Współpracował ze znanymi terapeutami, m. in. z prof. Słuckim, nauczycielem Kaszpirowskiego.

Jest absolwentem Politechniki Białostockiej. Leczyć ludzi zaczął na początku lat 80. Początkowo przyjmował w białostockiej Spółdzielni Lekarskiej "Eskulap" jako biomasażysta. W 1989 roku otworzył własny gabinet terapii naturalnych "Izyda", który prowadzi do dziś.

Jabłonowski stosuje wiele technik terapeutycznych. Najczęściej posługuje się bioterapią, ale także kręgarstwem, homeopatią i hipnozą. Często łączy wszystkie znane mu metody. Rzadko używa różdżki, wahadełka czy innych przedmiotów do badań. Wystarczają mu ręce. Dzięki nim wyczuwa ogniska chorobowe i nimi przekazuje swoją energię chorym. Może przyjąć kilkadziesiąt osób dziennie bez szkody dla swojego organizmu.

W asyście lekarza

Zdzisław Jabłonowski ma precyzyjnie określone zasady przyjmowania pacjentów. Zawsze przy diagnozie i przeprowadzanych przez niego zabiegach jest obecny lekarz. Terapeuta przestrzega znanej maksymy lekarskiej "Primum non nocere" (po pierwsze - nie szkodzić), dlatego nigdy nie zaleca odstawiania leków przypisanych przez lekarzy i rezygnacji z konwencjonalnych metod leczenia. Każdy przyjmowany przez niego chory wyraża zgodę na dodatkowe zabiegi w zakresie medycyny naturalnej, jako terapię równoległą. Karty chorobowe jego pacjentów prowadzą lekarze.

- Terapie naturalne nie wykluczają leczenia konwencjonalnego, dlatego ściśle współpracuję z lekarzami. Idę z nimi równoległą drogą i wspieram ich. Jeśli uda się mi pomóc cierpiącemu pacjentowi, to uważam, że jest to w równej mierze zasługa przyjmujących wraz ze mną lekarzy. Nawet najbardziej tajemnicze i kontrowersyjne metody używane przeze mnie odbywają się pod kontrolą i opieką wysokiej klasy specjalistów medycyny, często z tytułami profesorskimi.

Zapomnieć o dolegliwościach

46-letni Mirosław P. chorował na zanik mięśni. Niezadowolony z pomocy medycyny konwencjonalnej zgłosił się do Zdzisława Jabłonowskiego. Terapeuta wykonał choremu zabieg kręgarski i bioterapeutyczny, a towarzyszący mu lekarz homeopata przypisał odpowiednie leki. Jego stan zaczął się poprawiać. Mirosław Z. przeszedł jeszcze cztery zabiegi w odstępach miesięcznych, po których choroba całkowicie ustąpiła.

Problem 25-letniej Iwony A. zaczął się po wizycie u kosmetyczki. Jej twarz pokryła się ropnymi wypryskami. Po pęknięciu takiego wyprysku pozostawała blizna. Dermatolog stwierdził gronkowiec. Podawano jej wiele antybiotyków - bez rezultatów. Zrezygnowana trafiła do Zdzisława Jabłonowskiego, który potwierdził diagnozę. Terapeuta wykonał zabieg, a siedzący obok lekarz przepisał krople i zastrzyki. Po miesiącu wypryski zniknęły, a blizny znacznie się zmniejszyły.

Choroba to wyzwanie

Każdego człowieka traktuje indywidualnie, a każdy chory jest dla niego oddzielnym wyzwaniem. Nie specjalizuje się w leczeniu konkretnych chorób. Radzi sobie z większością dolegliwości. Najczęściej trafiają do niego osoby ze schorzeniami kręgosłupa i stawów, alergiami, mięśniakami, nerwicami i schorzeniami gastrycznymi.

- Problemy ludzkie są tak różne, że nie można ich ująć w książkowe ramy - wyjaśnia terapeuta. - Różne są przyczyny tych samych schorzeń, pacjenci inaczej reagują na poszczególne terapie. Za choroby XXI wieku Jabłonowski uważa schorzenia układu kostnego.

- Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, jak ważną funkcję w organizmie ma do spełnienia kręgosłup. To podstawa naszego zdrowia i dobrego samopoczucia. Przesunięcia kręgów mogą prowadzić do bólów głowy, wysokiego ciśnienia, chronicznego przemęczenia, alergii, zaburzeń czynności serca i wielu innych dolegliwości.

Inni wrogowie zdrowia to stres, niepewność jutra, przepracowanie.

- Coraz więcej ludzi cierpi na nerwice i depresje. Obserwuję to już nawet u dzieci. Objawami mogą być brak koncentracji, ciągły niepokój, lęk przed czymś nowym, a także trudności w nauce. Rośnie liczba dzieci cierpiących na różne alergie.

Eksperymenty z hipnozą

W 1988 roku Zdzisław Jabłonowski przeprowadził w białostockim szpitalu dwa słynne eksperymenty. Pierwszy polegał na wprowadzeniu rodzącej kobiety w stan hipnozy. Terapeuta sterował nie tylko reakcjami kobiety, ale bezpośrednio skurczami jej macicy. Takie "złamanie kodu" macicy jest uważane za rzecz prawie niewiarygodną. Poród odbył się bez sensacji, a pacjentka w tym czasie nie odczuwała bólów. W drugim eksperymencie, zatytułowanym "Podróż w czasie - psychologia prenatalna", terapeuta nakazał pacjentce cofanie się w przeszłość, aż do okresu płodowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny