Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IV liga piłkarska: Znowu derby w Białymstoku

Tomasz Dworzańczyk
Piłkarze białostockiego Hetmana (pomarańczowe koszulki) ograli już lokalnego rywala Piasta i zamierzają powtórzyć swój wyczyn w kolejnym derbowym meczu z Włókniarzem
Piłkarze białostockiego Hetmana (pomarańczowe koszulki) ograli już lokalnego rywala Piasta i zamierzają powtórzyć swój wyczyn w kolejnym derbowym meczu z Włókniarzem Fot. Wojciech Oksztol
W derbach Białegostoku Włókniarz podejmie w środę rewelacyjnie spisującego się wiosną Hetmana, który kilka dni temu rywalizował z innym lokalnym rywalem Piastem, wygrywając 2:1. Interesująco zapowiadają się także mecze zespołów walczących o awans do III ligi.

Spośród drużyn z pierwszej czwórki najłatwiejsze zadanie czeka ŁKS Łomża, który zmierzy się u siebie z okupującym dolne rejony tabeli Gryfem Gródek. Ewentualna strata punktów przez biało-czerwonych byłaby sensacją.

- Zdajemy sobie sprawę, że faworyt jest w tym meczu tylko jeden, ale pojedziemy powalczyć - mówi Dariusz Ostaszewski, trener Gryfa. - ŁKS jest poza zasięgiem innych ekip i udowadnia to niemal w każdym meczu - tłumaczy.

O ile potyczka w Łomży zapowiada się jednostronnie, to zupełnie inaczej powinien wyglądać mecz innego potentata IV ligi - Cresovii Siemiatycze. Drużyna Marcina Stypułkowskiego zmierzy się z białostockim Piastem, który potrafił już płatać figle zespołom z czołówki.

- Umiemy grać na wyjazdach z faworytami, o czym świadczy zwycięstwo z Dębem Dąbrowa Białostocka, czy remis z Wissą Szczuczyn - mówi Jacek Bayer, trener Piasta. - Do Siemiatycz pojedziemy nastawieni bojowo, po dobrym, chociaż przegranym przez nas derbowym meczu z Hetmanem. Poza tym, Cresovia dysponuje świetnie przygotowanym boiskiem, na którym aż chce się grać - dodaje.

Powtórki z blamażu nie będzie

Otwarty jest także wynik meczu w Tykocinie, pomiędzy miejscowym Hetmanem, a liderem z Dąbrowy Białostockiej. Drużyna Andrzeja Pogorzelskiego ostatnio wygrała z KS Michałowo 2:0, ale wcześniej zdarzały jej się wpadki, jak chociażby 0:7 z ŁKS Łomża u siebie.

- Mam nadzieję, że drugi raz nam się coś takiego nie przytrafi. Jesteśmy mądrzejsi po meczach z takimi silnymi zespołami, bo one weryfikują na co nas tak naprawdę stać - mówi opiekun ekipy z Tykocina.

Łatwo nie będzie miała także inna z drużyn aspirujących do awansu - Wissa Szczuczyn, która zmierzy się na wyjeździe z KS Michałowo.

Boisko nie będzie atutem

Gdyby jesień była w wykonaniu białostockiego Hetmana równie udana jak wiosna, to zespół Mirosława Mojsiuszki także walczyłby o najwyższe cele. W meczu z Włókniarzem stawką niestety, jest jedynie prymat w mieście.
- W derbach nie ma faworyta, bo oba zespoły zgromadziły tyle samo punktów i każdy wynik jest możliwy - przekonuje Mojsiuszko. - Gospodarze grają dobrze u siebie, bo jest tam sztuczna nawierzchnia, ale my także dobrze się na niej czujemy. Zagramy już z wracającym po pauzie za kartki Grzegorzem Kujawskim, lecz mamy wyrównany zespół i nie ma to wielkiego znaczenia - kończy.

Program 20. kolejki

Mecze zaległe: Włókniarz Białystok - Hetman Białystok, Cresovia Siemiatycze - Piast Białystok, KS Michałowo - Wissa Szczuczyn, ŁKS Łomża - Gryf Gródek, Puszcza Hajnówka - Rudnia Zabłudów, Kolejarz Czeremcha - Pomorzanka Sejny, Hetman Tykocin - Dąb Dąbrowa Białostocka, Sparta Augustów - Znicz Suraż (wszystkie mecze dziś o godz. 17).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny