Mamy los w swoich rękach, ale spotkanie z Gryfem będzie bardzo ciężkie. Dlatego niczego jeszcze bym nie przesądzał - mówi Lucjan Trudnos, trener Tura.
Bielszczanom zadania nie ułatwi beniaminek z Gródka, który w przypadku zwycięstwa także może awansować.
Dadzą z siebie wszystko
Aby tak się stało, zespół Dariusza Ostaszewskiego musi jeszcze liczyć na potknięcie Promienia Mońki w meczu z Dębem Dąbrowa Białostocka.
- Damy z siebie wszystko, bo jest to ostatni mecz sezonu. Szkoda że nie zagra w nim nasz kapitan Jarosław Artemiuk, który w tym czasie ma inne obowiązki - tłumaczy szkoleniowiec Gryfa.
Na remis bądź porażkę Tura będzie liczyć zespół Promienia. Tylko takie rozstrzygnięcia mogą pomóc ekipie z Moniek wrócić do wyścigu o III ligę.
- Trzeba jeszcze wygrać z Dębem na wyjeździe, co też nie będzie łatwe - mówi Adam Wiński, trener Promienia. - Dopóki jednak będą jakiekolwiek szanse, będziemy walczyć do końca - dodaje.
Derby gwarantują emocje
W cieniu tych wydarzeń zostanie rozegrany mecz derbowy pomiędzy dwiema białostockimi drużynami - Hetmanem i Piastem.
- Co prawda stawką spotkania będzie tylko prestiż, ale derby zawsze gwarantują emocje - uważa Mirosław Mojsiuszko, trener Hetmana.
Program 30. kolejki:
Niedziela: Hetman Białystok - Piast Białystok (godz. 10), Znicz Suraż - Puszcza Hajnówka (16), Kolejarz Czeremcha - Iskra Narew (16), Gryf Gródek - Tur Bielsk Podlaski (16), Skra Wizna - KS Michałowo (16), Korona Dobrzyniewo - Wissa Szczuczyn (16), Dąb Dąbrowa Białostocka - Promień Mońki (16), Hetman Tykocin - Pomorzanka Sejny (16).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?