Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Irtysz - Jagiellonia. Frankowski trenował w Mińsku

(kw)
Maciej Makuszewski (z lewej) i Tomasz Kupisz podczas treningu w Mińsku
Maciej Makuszewski (z lewej) i Tomasz Kupisz podczas treningu w Mińsku Fot. Maciej Gromek, jagiellonia.pl
Jagiellonia Białystok przebywała w Mińsku. Kapitan Tomasz Frankowski wrócił do treningów.

Bez większych problemów minęła białoruska część podróży Jagiellonii Białystok, na jutrzejszy mecz kwalifikacji Ligi Europejskiej z Irtyszem Pawłodar.

- Podróż z Białegostoku trwała siedem godzin. Trochę postaliśmy na granicy białoruskiej, ale takie są tam procedury. Przybyliśmy do Mińska około 22 czasu miejscowego i szybko wszyscy poszli spać, bo rano przewidziany był trening - mówi Maciej Gromek, specjalista do spraw komunikacji w białostockim klubie, który towarzyszy piłkarzom w wyprawie do Kazachstanu.

Zajęcia na obiektach Dinama nie były zbyt forsowne i trwały 45 minut.

- Jesteśmy w podróży, więc nie było sensu męczyć zawodników. Swoją drogą wielkie wrażenie budzą obiekty klubu. Dinamo ma 18 boisk. Warto podróżować po Europie, by zobaczyć, ile nam jeszcze do niej piłkarsko brakuje. Nawet do tych krajów, z których często się w Polsce śmieją - mówi trener Michał Probierz.

Dobrą informacją jest to, że już z pełnym obciążeniem trenował z kolegami kapitan zespołu Tomasz Frankowski, a do zajęć, chociaż jeszcze indywidualnych, wrócił także Luka Pejovic.

O godz. 19.30 czasu polskiego białostoczan czekał lot do Kazachstanu.

A tam Jagę będzie dopingować pięcioosobowa grupka kibiców, która do Pawłodoaru wyjechała pociągiem już w sobotę, ale nie tylko. Z drużyną odlecieli białostoccy działacze, m.in. prezes Cezary Kulesza, wiceprezes Wiesław Wołoszyn, przewodniczący rady nadzorczej Wojciech Strzałkowski.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny