Przy każdym nazwisku znajdziemy kartoteki z czasów PRLu. Jedne są czyste, w innych pojawiają się informacje: "kandydat na tajnego współpracownika". Tak jest m.in. przy danych o burmistrzu Wasilkowa.
- Nie miałem pojęcia, że byłem kandydatem. Dowiedziałem się dopiero wczoraj, kiedy zajrzałem do katalogu IPN - mówi Antoni Pełkowski.
- Bo bezpieka nie informowała ludzi, że są kandydatami na tajnych współpracowników. Sama rejestracja nie oznaczała zwerbowania - przypomina Tomasz Danilecki, rzecznik białostockiego oddziału IPN.
- Ale pozostaje niesmak. Bo ludzie zaraz zaczną myśleć, że coś jednak musiało być. A ja nigdy nie donosiłem - zapewnia Antoni Pełkowski.
Domyśla się jednak, kiedy mógł zostać zarejestrowany.
- Był rok 1984. Pracowałem jako BHPowiec. W moim zakładzie zdarzył się wtedy śmiertelny wypadek. Pojawił się pracownik, podobno z Urzędu Wojewódzkiego, który zaczął mnie wypytywać. Zaproponował też spotkanie, chyba na przystanku autobusowym, a jednocześnie prosił o dyskrecję. A ja już następnego dnia wszystko opowiedziałem swojemu szefowi. Od tej chwili miałem spokój - wspomina.
W dodatku burmistrz został zdjęty z ewidencji SB "z powodu dekonspiracji".
Kandydatem na TW był też Wiktor Grygiencz, burmistrz Supraśla. Ale z niego też SB zrezygnowała, bo uznała, że jest nieprzydatny.
- Po raz pierwszy człowiek cieszy się, że był nieprzydatny - komentuje Grygiencz. Dlaczego jednak wzbudził zainteresowanie bezpieki?
- Pewnie dlatego, że na początku lat 80-tych chciałem odwiedzić brata w RFN i starałem się o paszport. I to przez kilka miesięcy. W końcu się udało. A pracowałem wtedy w elektrociepłowni. Pan z biura paszportowego przestrzegał mnie, bym nikomu nie opowiadał o swojej pracy. Wypytywał mnie też o moją rodzinę w Niemczech. To wszystko - opowiada burmistrz Wasilkowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?