Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IPN: Mamy samorządowców - kandydatów na TW

(mg)
Tak wynika z katalogu Instytutu pamięci Narodowej, który został właśnie uzupełniony. Możemy w nim znaleźć ponad 30 nazwisk podlaskich samorządowców. Jeszcze nie wszystkich, ale w najbliższym czasie Instytut ma udostępnić kompletna informację.

Przy każdym nazwisku znajdziemy kartoteki z czasów PRLu. Jedne są czyste, w innych pojawiają się informacje: "kandydat na tajnego współpracownika". Tak jest m.in. przy danych o burmistrzu Wasilkowa.

- Nie miałem pojęcia, że byłem kandydatem. Dowiedziałem się dopiero wczoraj, kiedy zajrzałem do katalogu IPN - mówi Antoni Pełkowski.

- Bo bezpieka nie informowała ludzi, że są kandydatami na tajnych współpracowników. Sama rejestracja nie oznaczała zwerbowania - przypomina Tomasz Danilecki, rzecznik białostockiego oddziału IPN.

- Ale pozostaje niesmak. Bo ludzie zaraz zaczną myśleć, że coś jednak musiało być. A ja nigdy nie donosiłem - zapewnia Antoni Pełkowski.

Domyśla się jednak, kiedy mógł zostać zarejestrowany.

- Był rok 1984. Pracowałem jako BHPowiec. W moim zakładzie zdarzył się wtedy śmiertelny wypadek. Pojawił się pracownik, podobno z Urzędu Wojewódzkiego, który zaczął mnie wypytywać. Zaproponował też spotkanie, chyba na przystanku autobusowym, a jednocześnie prosił o dyskrecję. A ja już następnego dnia wszystko opowiedziałem swojemu szefowi. Od tej chwili miałem spokój - wspomina.

W dodatku burmistrz został zdjęty z ewidencji SB "z powodu dekonspiracji".
Kandydatem na TW był też Wiktor Grygiencz, burmistrz Supraśla. Ale z niego też SB zrezygnowała, bo uznała, że jest nieprzydatny.

- Po raz pierwszy człowiek cieszy się, że był nieprzydatny - komentuje Grygiencz. Dlaczego jednak wzbudził zainteresowanie bezpieki?

- Pewnie dlatego, że na początku lat 80-tych chciałem odwiedzić brata w RFN i starałem się o paszport. I to przez kilka miesięcy. W końcu się udało. A pracowałem wtedy w elektrociepłowni. Pan z biura paszportowego przestrzegał mnie, bym nikomu nie opowiadał o swojej pracy. Wypytywał mnie też o moją rodzinę w Niemczech. To wszystko - opowiada burmistrz Wasilkowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny