Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IPN Białystok. Szukają kolejnych ofiar komunizmu. Za murem

Magdalena Kuźmiuk
Do zbadania specjaliści mają 160 metrów kwadratowych terenu. Zaplanowali, że sondaże potrwają dwa dni, choć mogą się przedłużyć.
Do zbadania specjaliści mają 160 metrów kwadratowych terenu. Zaplanowali, że sondaże potrwają dwa dni, choć mogą się przedłużyć. Andrzej Zgiet
Archeolodzy i prokuratorzy IPN wznowili prace ekshumacyjne przy areszcie śledczym. Podejrzewają, że ziemia może kryć więcej szczątków.

Wróciliśmy w okolice aresztu śledczego, choć teraz prace prowadzimy już na terenie, który obecnie należy do straży granicznej. Wykonujemy sondaże, chcąc sprawdzić, czy to wielkie pole śmierci jest także po tej stronie płotu - mówi prokurator Zbigniew Kulikowski z białostockiego IPN, który w byłym więziennym ogrodzie szuka ofiar zbrodni komunistycznych i nazistowskich z lat 1939-1956.

Dowody, jakie zgromadzili śledczy z IPN pozwalają przypuszczać, że także za murami aresztu, gdzie wczoraj rozpoczęły się prace, mogą być jamy grobowe z ludzkimi szczątkami.

Instytut Pamięci Narodowej wspólnie z archeologami ekshumacje przy areszcie śledczym prowadzi od lipca 2013 roku. Miejsce to nazywają białostockim polem śmierci. Przebadano tu ponad 4,7 tys. mkw. obszaru. Odkryto m.in. 66 jam grobowych. Ekshumowano szczątki 387 ofiar, jedna trzecia - to były dzieci, 16 procent kobiety. Przy szkieletach znaleziono też 1300 różnych przedmiotów oraz amunicję.

- To ofiary zbrodni niemieckich, kobiety, dzieci, które tutaj były przetrzymywane i głodzone, rozstrzelane lub które umarły w wyniku epidemii. Ale wiemy, że są tu też osoby pozbawione życia przez funkcjonariuszy państwa komunistycznego w latach 50. ubiegłego wieku - mówi prokurator Kulikowski.

Sondaże archeologiczne, które się wczoraj rozpoczęły, w planach mają trwać dwa dni. Ale wszystko zależy od wyniku prac na tym terenie.

- To około 160 mkw. - mówi Adam Falis, archeolog, który nadzoruje prace. - Kopiemy do momentu, w którym znajdujemy zaburzenia skały macierzystej, czyli tej, w którą nie ingerował człowiek. Dopóki tej skały nie widać, kopiemy dalej.

Wcześniejsze doświadczenia pokazują, że szkielety zakopane były na głębokości od 1,2 metra do 3 metrów. Wczoraj archeolodzy nie natrafili na żadne szczątki. Dziś będą szukać dalej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny