W minioną niedzielę (7 sierpnia) plażowicze przebywający na terenie Stanicy Stary Dwór powiadomili, że mężczyzna pływający na desce windsurfingowej nagle zniknął z pola widzenia. Z informacji udzielonej mundurowym wynikało, że człowiek dopiero zaczyna uczyć się windserfingu.
Po kilku minutach poszukiwań na wodach - policjanci zauważyli mężczyznę uczepionego deski. Surfer był wyziębiony oraz nie był w stanie wstać i o własnych siłach wrócić do brzegu, oddalonego o około 2 kilometry. Mundurowi 39-latkowi udzielili pierwszej pomocy przedmedycznej i zapewnili suchą odzież oraz bezpiecznie odholowali do brzegu.
Nie był to jedyny taki przypadek związany z udzielaniem pomocy przez białostockich funkcjonariuszy. W ostatnim tygodniu lipca policjanci, gdy płynęli zalewem w rejonie wału kolejowego przy miejscowości Cisówka zauważyli łódź wraz z dwom mężczyznami na pokładzie. Ci na ich widok z oddali zaczęli wzywać pomocy. Mundurowi natychmiast dopłynęli do ich łodzi. Okazało się, że ci od kilku godzin dryfują po zalewie, ponieważ spalił się silnik w ich motorówce i nie mogli samodzielnie wrócić do brzegu. Nie mieli także możliwości wezwania pomocy. Zepsutą łódź wraz z dwoma pasażerami (32-letnim mieszkańcem Moniek i 38-letnim białostoczaninem) białostoccy funkcjonariusze bezpiecznie odholowali do brzegu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?