Promuje ich produkty w Polsce. Zapewnia, że praca to dla niego frajda, nawet gdy trzeba spędzić w biurze kilkanaście godzin. – Ja też jestem pasjonatem gier – wyjaśnia Mateusz Szukajt, właściciel firmy Galaktus.
Grami komputerowymi i związanym z nimi sprzętem i akcesoriami Mateusz Szukajt interesuje się już od bardzo dawna. Ma nawet doświadczenie w przygotowywaniu wielkiego eventu dla graczy na konsolach. Przez cztery lata – gdy był jeszcze studentem – organizował taki zlot właśnie w Białymstoku. Wtedy do naszego miasta przyjeżdżały setki miłośników gier na konsolach, a pan Maciej był jednem z tych, którzy czuwali nad organizacją.
– Wtedy też działałem w organizacjach studenckich, samorządzie studenckim. Stamtąd miałem wiedzę, jak organizuje się tego typu eventy
– tłumaczy pan Mateusz. I uśmiecha się:
– Chciałem te umiejętności jakoś wykorzystać w promowaniu własnego hobby. I udało się.
Po kilku edycjach białostocka impreza wypracowała sobie markę. Dzięki temu łatwiej było chociażby pozyskać na nią sponsorów. A pan Mateusz zyskiwał coraz to nowe kontakty, coraz to nowe znajomości w branży związanej z grami, z rynkiem wokół rozrywki elektronicznej.
– Ale co najważniejsze dla mnie, to właśnie przy organizacji tej imprezy poczułem, że to jest właśnie to, co chciałbym w życiu robić
– mówi pan Mateusz.
Dlaczego? – Bo to jest branża, na której się znam, bo lubię grać w gry, interesuję się tym, co się dzieje na rynku: jakie są nowe gry, nowinki technologiczne – tłumaczy. – Z pracy przy organizacji tego eventu czerpałem niesamowitą satysfakcję. Pomyślałem: dlaczego to nie mógłby być mój sposób na życie? – mówi.
Szybko zauważył, że w tej branży jest miejsce na firmę PR – taką, która działałaby w Polsce, a reprezentowała zagranicznego producenta.
– Właśnie na evencie mieliśmy takiego sponsora, z którym nawiązałem o tyle fajne relacje, że zaproponowałem mu, że zajmę się w Polsce działaniami marketingowymi i PR na jego rzecz
– mówi pan Mateusz. – No i w połowie 2011 roku, tuż przed ostatnią czwartą edycją, założyłem firmę z nadzieją, że będziemy świadczyć usługi marketingowo-PR dla tego typu firm, bo wiedzieliśmy. Czułem, że mi to wyjdzie, bo wiedziałem, że jest na to zapotrzebowanie.
Firmę nazwał Galaktus, a do współpracy zaprosił Macieja Szamborskiego, który również uczestniczył w organizacji eventu dla graczy.
Mateusz Szukajt przyznaje, że pierwsze pół roku działania Galaktusa było ciężkie.
– Minęło dużo czasu, zanim podpisaliśmy umowę z pierwszym realnym klientem. Takie decyzje o współpracy nie zapadają niestety szybko. To było kilka miesięcy wymiany e-maili, telefonów, wyjazdów – opowiada. – Ale tę współpracę faktycznie rozwinęliśmy. Po roku już świadczyliśmy im kompleksową usługę, czyli i marketing, i PR. No i wiedzieliśmy wszystko, co dzieje się z tym klientem, z tą marką w naszym kraju.
Obaj panowie przyznają, że tak naprawdę sposobu pracy musieli nauczyć się sami. Pomogły im oczywiście wcześniejsze doświadczenia, wiedzę czerpali też z książek, ze studiów.
– Jako zapaleni gracze, czujemy, jakie hasło reklamowe jest w porządku, które nie brzmi dziwnie dla graczy, a drugiej strony jest w porządku również korporacyjnie – mówi pan Maciej.
Z każdym kolejnym rokiem przybywa im i doświadczeń, i klientów.
– Czasami zdarzają nam się potknięcia, ale bierzemy z tego zawsze dobrą lekcję – zapewnia pan Maciej. – Na pewno nie jesteśmy jeszcze na poziomie największych agencji PR, ale już podejrzewam, że w branży jesteśmy bardzo dobrze znani.
Teraz mają trzech dużych zagranicznych klientów.
– Z jednej strony może się wydawać, że to niewiele – przyznaje pan Mateusz. – Ale to pozwala na zbudowanie jakiegoś zespołu i robienie wielu ciekawych rzeczy dla klientów. Choć wiadomo: im więcej tych klientów, tym lepiej – uśmiecha się.
I przyznaje, że o tym właśnie marzy: o rozbudowie i rozwoju firmy.
– No i przygotowujemy się, by nasze usługi rozszerzyć na rynek zagraniczny – zdradza pan Maciej.
– Możliwości są praktycznie nieograniczone – pan Mateusz z optymizmem patrzy w przyszłość.
Rady dla początkujących:
- Pamiętaj, że samo studiowanie nie zapewni pracy. Na studiach angażuj się we wszystko, co się da. Rób jak najwięcej, zbieraj doświadczenia. I poznawaj ludzi. Dobre kontakty mogą później pomóc w życiu zawodowym.
- Nie bój się niczego. Podejmuj wyzwania. Im bardziej szalone – tym mogą okazać się ciekawsze.
Komu się udało?
Im się udało – to cykl, w którym prezentujemy ciekawych ludzi, którzy zdecydowali się na własną działalność i osiągnęli sukces. Kontakt: tel. 85 748 96 59, e-mail: [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?