Sobotnim ekordzistą okazał się 39-letni mieszkaniec Suwałk, który w Prudziszkach jechał passatem mając ponad 4 promile alkoholu.
O prawie promil mniej miał 46-letni mieszkaniec Hajnówki, który przez Świrnoje mknął na rowerze.
W tym dniu o godzinie 18 policyjny patrol nie pozwolił też na dalszą drogę 50-letniemu mieszkańcowi powiatu suwalskiego, który w Sadłowiźnie mając ponad 1,6 promila kierował zaprzęgiem konnym.
Nocą za kierownicę zdecydowały się też wsiąść dwie kobiety. Jedna miała prawie 0,8 promila alkoholu i jechała fordem mondeo ulicą Mazowiecką w Białymstoku.
Druga miała niewiele mniej i jechała ulicą Pułaskiego w Suwałkach.
Wśród zatrzymanych było też dwóch 27-latków. Oni mając orzeczone zakazy prowadzenia aut prowadzili pojazdy w Hołdach i Białymstoku. Białostoczanin miał ponad 2 promile alkoholu i renault przemieszczał się ulicą Podleśną.
W piątkowe popołudnie w policyjne sidła wpadło czterech pijanych kierowców. Wszyscy za jazdę po pijaku staną przed sądem. W sobotę promile nie przeszkadzały w siadaniu za kółkiem znacznie większej ilości kierowców.
Kierowcy, którzy w piątkowe popołudnie kierowali pojazdami "po kielichu" mieli od 19 do 50 lat. Niechlubny rekordzista pędził oplem przez Białystok ulicą Wysockiego i Łącznikową. Badanie pokazało, że miał prawie 3,4 promila alkoholu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?