[galeria_glowna]
Prace na placu budowy ruszyły pełną parą. Koparki i wywrotki przygotowują grunt pod fundamenty fabryki płyt HDF, potem tartaku. W miniony piątek oficjalnie odsłonięto kamień, na którym znajduje się tabliczka z pamiętnym dniem 23 lica 2010 roku, kiedy to oficjalnie otwarto budowę fabryki.
Był marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna, wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak, przedstawiciele firmy Swedspan Polska, która oficjalnie buduje fabrykę. Pojawili się także samorządowcy, dzięki którym budowa ruszyła z miejsca.
- Mieliśmy już dużo inwestycji w Polsce - mówił Dariusz Mroczek, dyrektor generalny IKEA Trading Services Polska. - Były to sklepy, zakłady, centra dystrybucyjne. Ale jeszcze nigdy nie byłem świadkiem inwestycji w tej części Polski na tak ogromną skalę. Decyzja umiejscowienia tej fabryki tutaj nie była łatwa. Natomiast, patrząc na to z dystansu, była bardzo dobra.
Koncern ma zamiar zainwestować na naszym terenie około 340 milionów euro. Będzie to największa inwestycja koncernu IKEA w Europie i największa inwestycja zagraniczna w Polsce. Dariusz Mroczek zaznaczył też, że w naszym kraju szwedzki koncern zatrudnia już 12 tys. pracowników. To nie wszystko. Inwestor współpracuje z firmami, które zatrudniają kolejnych 30 tys. pracowników.
Orlańska fabryka docelowo może przyjąć do pracy nawet 2 tys. osób. Obecność zakładu może więc w pełni rozwiązać problem bezrobocia w powiecie i i okolicy.
- Byłem w podobnym zakładzie, który koncern wybudował w Wielbarku koło Szczytna - mówi Piotr Bożko, zastępca starosty bielskiego. - W okolicy powstały nowe firmy, do kasy samorządu wpływają ogromne kwoty w formie podatku od nieruchomości. Zakład został wybudowany w oparciu o najnowocześniejsze technologie i jest przyjazny dla środowiska. Ale chyba największą korzyścią jest fakt, że znacznie spadł poziom bezrobocia. Z kilkudziesięciu procent do kilku. Oprócz tego automatycznie wzrosły ceny nieruchomości. Region zmienił swoje oblicze.
- Jestem przekonany, że to samo będzie i u nas - dodaje wicestarosta Piotr Bożko. - Dzięki uruchomieniu tej inwestycji, uświadomiłem sobie, że skończyła się już era samorządów, które myślą, że największym osiągnięciem jest asfaltowanie ulic i budowa kanalizacji. Społeczeństwo oczekuje czegoś więcej.
W czerwcu poziom bezrobocia w powiecie bielskim sięgał 7,4 proc. W pośredniaku zarejestrowanych było ok. 2 tys. bezrobotnych. To tyle, co zakład może zatrudnić, kiedy produkcja ruszy pełną parą. Teoretycznie obecność na naszym terenie takiego zakładu może zlikwidować bezrobocie.
- Na pewno inwestycja koncernu w Orli przyczyni się do zmniejszenia bezrobocia, ale nie do końca - wyjaśnia Beata Dawidziuk, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Bielsku Podlaskim. - Wiem, że nasi bezrobotni już składają CV. Ale nie każdy będzie mógł rozpocząć pracę w tym zakładzie. Wielu z nich wymaga długotrwałego wsparcia i nie są to potencjalni kandydaci na pracowników. Rozmawialiśmy już z przedstawicielami koncernu i przedstawiliśmy im naszą ofertę. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, będziemy nadal się spotykać, organizować odpowiednie szkolenia i finansować je.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?