Hulajnogi elektryczne zmorą mieszkańców. Straż Miejska w Białymstoku odnotowuje coraz więcej interwencji. Problemem jest złe parkowanie

Zostawianie elektrycznych hulajnóg w przypadkowych miejscach nie dość, że przeszkadza pieszym i rowerzystom, to w wielu przypadkach może być niebezpieczne. Od początku roku dyżurni Straży Miejskiej w Białymstoku przyjęli od mieszkańców naszego miasta 90 zgłoszeń dotyczących tych pojazdów. 27 hulajnóg, które w znaczny sposób utrudniały ruch pieszym, zostało odholowanych.

- Jak wykazała analiza zgłoszeń powyższa problematyka dotyczy hulajnóg elektrycznych pozostawionych głównie na drogach dla pieszych, drogach dla rowerów oraz w innych miejscach utrudniających ruch poza drogami publicznymi - mówi Marta Rybnik ze
Straży Miejskiej w Białymstoku.

Przeczytaj też: Straż Miejska w Białymstoku rozdawała odblaski rowerzystom (zdjęcia)

Niepokojące jest to, że z roku na rok skala tego zjawiska jest coraz większa. Dla porównania w roku 2022 strażnicy podjęli 82 interwencje, natomiast rok wcześniej takich interwencji było zaledwie 41. Co się dzieje ze źle zaparkowanymi hulajnogami, które zgłaszane są straży miejskiej?

- Hulajnoga elektryczna może zostać usunięta z drogi na koszt właściciela w przypadku pozostawienia jej w miejscu, gdzie jest to zabronione i utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu - mówi Marta Rybnik odsyłając do art. 130 a ustawy z dnia 20.06.1997 roku Prawo o ruchu drogowym (Dz.U.2023.1047).

Jednak znaczna ilość zgłoszeń przyjętych od mieszkańców dotyczy hulajnóg pozostawionych w miejscach niebędących drogami publicznymi, strefami zamieszkania oraz strefami ruchu, co uniemożliwia przeprowadzenie interwencji przez straż miejską. W takich przypadkach strażnicy powiadamiają firmy, które są operatorami hulajnóg elektrycznych. Należy pamiętać, że konsekwencje nieprawidłowo pozostawionej hulajnogi, tak jak każdego innego pojazdu, ponosi jej użytkownik. Gdzie w takim razie i w jaki sposób należy zaparkować ten pojazd elektryczny, aby nie ponieść konsekwencji?

- Po zakończonej jeździe to urządzenie musi być zaparkowane po najbardziej zewnętrznej stronie chodnika, a więc tej oddalonej od jezdni zawsze w sposób równoległy, a nie prostopadły - wyjaśnia Krzysztof Tyszka ze Straży Miejskiej w Białymstoku.

W większości przypadków zgłoszenia dotyczą nieprawidłowo zaparkowanych hulajnóg elektrycznych, jednakże zdarzają się jednostkowe przypadki, w których mieszkańcy proszą o interwencje, dotyczącą zakłócania spokoju np. poprzez wydawanie uciążliwego sygnału dźwiękowego przez hulajnogę na skutek jej poruszenia przez osoby nieuprawnione. Straż Miejska może poza nieprawidłowym parkowaniem wyciągnąć konsekwencje prawne wobec poruszającego się hulajnogą elektryczną niestosującego się do obowiązków określonych w art. 33a ust. 3 ustawy z dnia 20.06.1997 roku Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. 2023.1047). Dlatego używając hulajnogi elektrycznej warto znać obowiązujące zasady.

- Hulajnogą elektryczną poruszać może się każdy bez żadnych uprawnień, kto skończył 18 lat - przypomina Krzysztof Tyszka. - Sytuacja wygląda inaczej, jeżeli takim urządzeniem chce poruszać się osoba między 10 a 18 rokiem życia. Wtedy musi mieć albo kartę rowerową, albo prawo jazdy kat. A1, B1, AM lub T. Dzieci poniżej 10 roku życia także mogą użytkować to urządzenie, ale tylko i wyłącznie pod nadzorem osoby dorosłej w strefie zamieszkania.

Strażnik dodaje, że hulajnogą elektryczną każdy użytkownik powinien poruszać się po drodze dla rowerów, albo po pasie ruchu dla rowerów. Jeżeli tych dwóch elementów nie ma, wtedy może poruszać się jezdnią, ale tylko i wyłącznie wtedy, kiedy ruch na niej odbywa się z prędkością maksymalną do 30 km/h.

- Jeżeli ta prędkość jest większa, wtedy użytkownik hulajnogi zobowiązany jest poruszać się po chodniku, gdzie zawsze musi ustąpić pieszemu, a prędkość nie może być większa nić prędkość poruszania się pieszego. Maksymalna prędkość jazdy na hulajnodze elektrycznej to 20 km/h - dodaje Krzysztof Tyszka.

Należy też pamiętać, że nie wszędzie można wjechać hulajnogą elektryczną. Tak jest chociażby w miejskich parkach, w których obowiązują oddzielne regulaminy.