Może ono powstać we wsi Makówka w gminie Narew. Fundacja kupiła tam działkę o powierzchni 1,3 hektara.
– Mamy już projekt, wszelkie decyzje i pozwolenia, w tym na budowę – wylicza dr Paweł Grabowski, lekarz hospicjum i prezes Fundacji Podlaskie Hospicjum Onkologiczne w Nowej Woli koło Michałowa.
Jest już wizualizacja ośrodka. Przygotowało ją za darmo biuro architektoniczne z Wrocławia. – Dostaliśmy też nieodpłatnie projekt drogi dojazdowej do hospicjum – cieszy się dr Grabowski.
Mieściłoby się ono w budynku parterowym. Byłoby tutaj leczonych ponad 30 chorych.
– Natomiast w budynku piętrowym znajdowałyby się siedziba hospicjum, wypożyczalnia sprzętu medycznego i rehabilitacyjnego dla naszych podopiecznych, administracja i kaplica ekumeniczna – zdradza Paweł Grabowski.
Powstaną też sale, gdzie byłyby organizowane zajęcia, warsztaty edukacyjne. Teraz pod opieką hospicjum domowego w Nowej Woli jest 27 nieuleczalnie chorych osób. Pracownicy codziennie odwiedzają ich w domach. Pokonują kilkadziesiąt kilometrów do Gródka, Narwi, Narewki, Zabłudowa czy niewielkich wiosek przy samej granicy z Białorusią.
Ale niektórzy podopieczni wymagają opieki stacjonarnej. Trafiają więc do oddalonego hospicjum w Białymstoku.
– Wiele z tych osób nie ma rodzin, a potrzebuje opieki medycznej na miejscu. Do Białegostoku jest dla nich zbyt daleko. Dla wielu leczenie poza domem to też dramat rozstania z bliskimi. Stworzenie hospicjum stacjonarnego byłoby więc odpowiedzią na potrzeby – przekonuje dr Paweł Grabowski.
Powstanie ośrodka stacjonarnego to jednak drogie przedsięwzięcie. Będzie to kosztowało 15 mln zł. Fundacja liczy więc na 12 mln unijnego wsparcia. A reszta to wkład własny, o które też trzeba się postarać. Liczy się więc każdy grosz, bo placówka ciągle nie ma kontraktu z NFZ. Utrzymuje się z wpłat z 1 procenta czy datków ludzi dobrej woli. Rocznie to ok. 130 tys. zł. – By udało nam się zdobyć unijne dofinansowanie i wkład własny, potrzebujemy kolejnego cudu – przyznaje dr Grabowski.
Konkurs ma być rozstrzygnięty jesienią. – Wniosków jest bardzo dużo, a pozytywnie będzie rozpatrzona niewielka część z nich. Ale jeśli nie dostaniemy tych pieniędzy, rozważamy budowę etapami – tłumaczy Paweł Grabowski.
Wkrótce hospicjum w Nowej Woli wystartuje w konkursie NFZ. – Jak się uda, to kontrakt ułatwi nam codzienne funkcjonowanie – dodaje lekarz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?