Być może w tej chwili miasto przystępowałoby już do realizacji inwestycji. A tak musi jeszcze raz przebrnąć przez całą procedurę. Chodzi o budowę hali widowiskowo-sportowej. W zeszłym roku wojewoda uchylił pozwolenie na budowę. Według niego, ważność straciła bowiem decyzja środowiskowa. Bo wniosek o pozwolenie na budowę wpłynął po sześciu latach od dnia, w którym decyzja środowiskowa stała się ostateczna, co zdaniem służb wojewody jest niezgodne z przepisami.
Zobacz w galerii, jak ma wyglądać białostocka hala widowiskowo-sportowa:
Miasto próbowało walczyć w sądach, ale nic to nie dało. Pozostało więc powtórzyć całą procedurę. Na razie miastu udało się uzyskać - wydaną przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Białymstoku - decyzję środowiskową.
Czytaj też: Hala zawetowana. Wojewoda podlaski wstrzymał budowę
- To pierwszy krok w drodze do realizacji inwestycji – mówi rzeczniczka prezydenta Urszula Boublej. – Czekamy aż decyzja się uprawomocni. Następnym krokiem będzie wniosek o wydanie decyzji lokalizacyjnej.
Jednak do uzyskania nowego pozwolenia na budowę droga jeszcze daleka. Jak mówił prezydent Tadeusz Truskolaski na wrześniowej sesji, przygotowanie pełnej dokumentacji potrwa do końca 2022 roku. - W optymistycznym wariancie moglibyśmy zacząć budowę dopiero w 2023 roku - podkreślał.
Dodał, że miasto będzie już miało za sobą ważne inwestycje i złapie nieco oddechu. Kluczowe będzie jednak zdobycie wsparcia rządowego, a starać się o nie będzie można dopiero, gdy wydane zostanie pozwolenie na budowę.
- Uważam jednak, że już teraz prezydent powinien prowadzić rozmowy z ministerstwem sportu. Jeśli będzie taka wola ze strony władz, chętnie pomogę w zorganizowaniu takiego spotkania - komentuje radny PiS Sebastian Putra.
Według niego to wstyd, że w Białymstoku nie ma hali widowiskowo-sportowej, a doczekały się jej chociażby Suwałki (kosztowała 36 mln zł, miejsc na widowni jest ponad 2,1 tys.).
- Białostockie kluby bardzo oczekują tej inwestycji. A przypomnę, że koszykarze z Żubrów Białystok walczą o awans do pierwszej ligi. Tak samo jak siatkarze i siatkarki z Białostockiej Akademii Siatkówki. Natomiast nasi futsaliści z MOKS-u Słoneczny Stok są w ekstraklasie - wylicza radny.
Hala ma kosztować 180 mln zł. Zmieściłoby się w niej 5 tys. osób. Lokalizacji hali to rejon ul. Ciołkowskiego. Ma powstać m.in. arena, sala treningowa, pomieszczenia dla zawodników, artystów oraz magazyny.
W zeszłym roku prezydent wystąpił o 72,6 mln zł dofinansowania z ministerstwa sportu. W 2015 roku, jeszcze za czasów rządu PO, minister sportu Adam Korol zapowiedział, że ministerstwo wesprze budowę kwotą 40 mln zł.
Rok później, już po zmianie rządów, PiS-owski minister sportu Witold Bańka stwierdził, że poprzednik rzucił luźną deklarację i to podczas kampanii wyborczej. Żadna konkretna deklaracja nie padła. Miasto będzie mogło ponownie starać się o dofinansowanie z ministerstwa dopiero wtedy, gdy uzyska pozwolenie na budowę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?