Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hajnówka powinna być miastem czystym i zielonym. Nie wszystkim na tym zależy .

Fot. sxc.hu
Wiele jest w mieście miejsc zaniedbanych, gdzie już dziś trawa i zielsko sięgają prawie do kolan.
Wiele jest w mieście miejsc zaniedbanych, gdzie już dziś trawa i zielsko sięgają prawie do kolan. Fot. sxc.hu
Utrzymanie porządku w mieście to niełatwa sprawa. Zależy od pracy i dobrej woli kilku administratorów i wielu prywatnych właścicieli gruntów. Jedni sprzątają i koszą trawniki, a inni nie. Cierpi na tym wizerunek miasta.

Wiele jest w mieście miejsc zaniedbanych, gdzie już dziś trawa i zielsko sięgają prawie do kolan. Ten nieład zauważają nasi Czytelnicy i proszą o interwencję.

- Proszę tylko zobaczyć, jak to wygląda? Plac przy Biedronce zupełnie zarosło zielsko. No, pięknie wyglądamy, gdy przejeżdżają tędy turyści do Białowieży - poskarżyła się Anna Lewczuk, która zatelefonowała do redakcji. - Kto za to odpowiada? Przecież władze naszego miasta powinny wziąć się do roboty przed sezonem.

Okazuje się jednak, że nie jest to takie proste i władza nawet jeśli chce, to nie bardzo może wziąć się za uprzątnięcie tego terenu. Plac w centrum miasta u zbiegu ulic Batorego i 3 Maja, należy do prywatnego właściciela, który, jak widać, nie dba o działkę.

- Mamy problemy z niektórymi prywatnymi właścicielami. Nie koszą trawy latem i nie odśnieżają zimą, a traci miasto na swoim wizerunku - wyjaśnia Bazyl Stepaniuk, wiceburmistrz. - Niestety, sami nie możemy wejść na prywatną posesję i sprzątać. Naszą bronią jest wyłącznie egzekwowanie Regulaminu utrzymania porządku w mieście. Wysyłamy pisma do właścicieli.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku, gdy funkcję straży miejskiej pełniła firma ochroniarska, działka przy Biedronce również była zaniedbana i Stekop ujmował to wielokrotnie w swoich raportach.
Podobnie nieskoszone trawniki znajdują się w pasie drogi wojewódzkiej, którą jest ulica 3 Maja. Tu na wysokości kościoła trawa jest bardzo wysoka.

Swoiście pojmowaną uprawą mniszka lekarskiego zajmuje się również Spółdzielnia Mieszkaniowa w Hajnówce, która dopiero kilka dni temu rozpoczęła koszenie trawników wokół swoich bloków.
- Do tej pory nie mieliśmy jak kosić trawy, ponieważ padały deszcze. Teraz, gdy jest już sucho, prace trwają - wyjaśnia Mirosław Mordań, prezes SM. - Wreszcie chcemy też zadbać o otoczenie bloków. Jutro prawdopodobnie rozstrzygniemy przetarg na prace wokół budynków. Rozpoczniemy je od wymiany gruntu i nawiezienia czarnoziemu.

Spółdzielnia planuje też ogrodzić bloki, urządzić kwietniki i całkowicie zmienić wizerunek osiedlowych śmietników. Miejsca, gdzie ustawione są kontenery, zostaną ogrodzone i zagospodarowane. - Prawdopodobnie każdy blok będzie miał swoje miejsce do segregacji śmieci - zapowiada Mirosław Mordań.

Akcje sprawdzania posesji w Hajnówce przeprowadza policja, ale jej możliwości nacisku na właścicieli są ograniczone.

- Dzielnicowi razem z pracownikami urzędu miasta chodzą po mieście i sprawdzają porządek na posesjach - mówi Tomasz Snarski, oficer prasowy KPP w Hajnówce. - Jednak nie możemy nakazać nikomu kosić trawy. Jedynie, gdy otoczenie rzeczywiście jest zaniedbane, zwracamy uwagę i ludzie najczęściej stosują się do tego.

Najlepszym rozwiązaniem byłoby utrzymywanie terenów leżących w granicach Hajnówki przez jedną administrację, ale nie pozwalają na to przepisy.

- Nie można tego zrobić ze względów formalnych, ale jest inicjatywa Związku Miast Polskich, by zarząd nad drogami w miastach należał do danej gminy - mówi Bazyl Stepaniuk. - W sumie Hajnówka nie jest zaniedbana. W porównaniu z innymi miastami nie mamy czego się wstydzić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny