Taki dom nie powinien stać w centrum miasta - mówi Eugeniusz Matulewicz. - To wstyd, żeby rudera, która grozi zawaleniem do tej pory nie wzbudziła niczyjego zainteresowania.
Chodzi o budynek przy ulicy Grunwaldzkiej 12. Jest to stary, nadpalony, drewniany dom. - Od lat nikt tu się nie pokazywał - mówi pani Teresa. - Mieszkam przy Brukowej i nieraz przechodzę ulicą Grunwaldzką. - To chyba jeden z najbardziej zaniedbanych domów tutaj. Nawet nie wiem, czy ma właściciela.
Oprócz grożącego zawaleniem budynku, z boku stoją pozostałości po budynkach gospodarczych. - Te ściany w każdej chwili mogą się zawalić. Wyglądają na niebezpieczne - dodaje Eugeniusz Matulewicz. - Przecież w tym miejscu można by na przykład urządzić trawnik. To na pewno wyglądałoby o wiele lepiej niż ta opuszczona rudera.
Idąc ulicą Grunwaldzką nie można nie zauważyć opuszczonego domu. Jest on chyba najbardziej charakterystycznym na niej elementem. - Ale to wcale nie znaczy, że jest ładny - komentuje pani Teresa. - To najbrzydsze miejsce na tym osiedlu. I jest coraz gorzej, bo ludzie, widząc, że nikt się tym nie interesuje, często podrzucają tu śmieci.
O właścicieli i nieporządek na tej posesji zapytaliśmy strażników miejskich. - Byliśmy na Grunwaldzkiej 12 - mówi Jacek Pietraszewski, rzecznik prasowy białostockich strażników. - Rzeczywiście, to miejsce nie wygląda dobrze. Udało się nam ustalić, że posesja w części należy do skarbu państwa, w części do osoby prywatnej. Zrobimy wszystko, aby to miejsce jak najszybciej zostało doprowadzone do porządku. Już rozpoczęliśmy starania o to.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?