Reprezentacja Czech została triumfatorem rozegranego w Supraślu międzynarodowego turnieju w goalballu. Drugie miejsce zajęła Algieria a na podium znalazła się również drużyna Start Białystok, która wyprzedziła Polskę i Azerbejdżan. To niespodzianka, bo rzadko się zdarza, aby drużyna klubowa była lepsza niż kadra narodowa.
- W Białymstoku występuje dwóch reprezentantów Polski, m.in. Paweł Brodowicz. Pozostali zawodnicy spisali się równie dobrze. Jest to niezły prognostyk na przyszłość i szansa na triumf w mistrzostwach Polski, na który czekamy od kilku lat - mówi Konrad Andrzejuk, czołowy zawodnik Startu.
Gospodarze pokonali Polskę 10:8, oraz Czechy 10:5, a ponieśli porażki z Algierią (6:9) i Azerbejdżanem (2:12).
- Poziom turnieju był dość wysoki, a mecze zacięte. Nasza reprezentacja narodowa była czwarta, ale wygrała z faworytem zawodów - Algierią - komentuje Andrzejuk.
Zawodnik Startu został królem strzelców, zdobywając 20 bramek. Marek Mościcki z Polski i Vladisław Ladinek z Czech mieli o jedno trafienie mniej.
Rozgrywki rozpoczęły cykl imprez przed mistrzostwami Europy, które we wrześniu zostaną rozegrane w Białymstoku.
Goalball
Goalball to trudna i wyczerpująca dyscyplina, stworzona specjalnie dla osób niewidomych. Zawodnicy mają zasłonięte oczy, a do gry używają dzwoniącej piłki. Poruszają się na kolanach, gdyż w takiej pozycji łatwiej im bronić bramki, wstają jedynie przy rzucie. Mecze toczą się w ciszy, by zawodnicy słyszeli dźwięk nadlatującej piłki. Mecze rozgrywane są w dwóch setach po dwanaście minut.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?