Lekarska opinia właśnie wpłynęła do sądu w Giżycku. Od wielu lat toczy się tam proces przeciwko Milewskiemu. W 1947 roku miał, jako funkcjonariusz Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Białymstoku, zatrzymać w podgiżyckich Miłkach byłego żołnierza AK. Mężczyzna został potem przekazany Rosjanom, bo pochodził ze wschodnich rubieży przedwojennej Polski. Sowieci skazali go na pobyt w łagrze. Spędził tam 10 lat.
Proces rozpoczął się w 1998 roku. Pochodzący z Lipska nad Biebrzą Milewski, który w czasach PRL był m.in. ministrem spraw wewnętrznych oraz członkiem ścisłego kierownictwa PZPR został uniewinniony. Zdaniem sądu, nie było wystarczających dowodów, że to on dokonał zatrzymania w Miłkach.
Prokuratura odwołała się jednak od tego wyroku. Sprawą zajął się IPN. Po uzupełnieniu materiałów, skierował kolejny akt oskarżenia do tego samego sądu.
Rozprawa nie mogła się jednak rozpocząć ze względu na ciągłą nieobecność mieszkającego w Warszawie oskarżonego. Kiedy się w końcu pojawił, zszokował wszystkich. Przyznał się bowiem do winy.
- Rzeczywiście coś takiego sobie przypominam - opowiadał o zatrzymaniu w Miłkach.
Zeznania przerwał obrońca Milewskiego. Stwierdził, że jego klient nie wie, co mówi. Złożył wniosek o poddanie byłego ministra szczegółowym badaniom lekarskim. Sąd się przychylił.
Sporządzana w Warszawie opinia dotarła do Giżycka. Zdaniem biegłych, stan zdrowia Milewskiego nie pozwala, aby stawał przez jakimkolwiek sądem. Staruszek cierpi na wiele dolegliwości, ma też coraz większe problemy z pamięcią. Najprawdopodobniej jego stan zdrowia będzie się pogarszał.
W ciągu paru najbliższych tygodni sąd wyda decyzję w tej sprawie. Przypuszczalnie zostanie ona odroczona bezterminowo.
To samo stanie się zapewne ze śledztwem, które prowadzi białostocki IPN. Milewski jest tam podejrzewany o inne przestępstwa dokonane na terenie dzisiejszego woj. podlaskiego zaraz po wojnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?